Re: Co chwilę umieram, by żyć...
Ja dfx skłaniam się raczej ku zdaniu ponti - każdy jest potrzebny na swój sposób, każdy ma coś do zrobienia w tym życiu i na tym łez padole :-)))
Wyobrażam sobie, że wolna wola jest po...
rozwiń
Ja dfx skłaniam się raczej ku zdaniu ponti - każdy jest potrzebny na swój sposób, każdy ma coś do zrobienia w tym życiu i na tym łez padole :-)))
Wyobrażam sobie, że wolna wola jest po to, aby robić z niej użytek. A potem wziąć na siebie konsekwencje własnych wyborów.
Ezoteryka zajmuje dużą część w moim życiu. Zdaje mi się, że to właściwa droga. Medytację traktuję jedynie jako wstępne ćwiczenie pozwalające na opanowanie umysłu. To pierwszy krok, od którego zaczyna się przygoda :-)))
Ale jedno wiem, że wszystko co tutaj jest wartościowe i wzbogacające wymaga włożenia wysiłku w tego zdobycie. Wygrana w totka jest iluzją, nie ma nagrody bez wyrzeczeń i pracy. Rzekłem.
zobacz wątek
10 lat temu
~Manson the Forester