Re: Co chwilę umieram, by żyć...
@dfx, czy jak Ci tam----Jaka śmietanka, piszesz teraz poważnie czy znowu gdzieś "odleciałeś" ---Ja jestem tu raczej jako kubeł zimnej wody----- nie odpisałeś mi jeszcze na pytanie,które Ci zadałam...
rozwiń
@dfx, czy jak Ci tam----Jaka śmietanka, piszesz teraz poważnie czy znowu gdzieś "odleciałeś" ---Ja jestem tu raczej jako kubeł zimnej wody----- nie odpisałeś mi jeszcze na pytanie,które Ci zadałam (pierwszy post pod Twoimi wypocinami, powtórzę je tak na wypadek,gdyby w tej chwili Twój :laptop,komputer,telefon lub kalkulator akurat lewitował)------- Ooooo, ja pitolę-masz chyba bardziej namieszane w łepetynie ode mnie. Czyżby zbyt wiele czasu wolnego? ....... Filozofia, kultura wschodu i potoki. Poproszę pół dawki tego co bierzesz (oczywiście w weekend)
zobacz wątek