Najbardziej wkurza to
że człowiek przychodzi na badania prywatnie, przed pracą, zostawia 200-300 zł, a musi walczyć o miejsce w kolejce i stać razem z tymi, którym nie spieszy się do żadnej pracy, a badanko opłaca NFZ....
rozwiń
że człowiek przychodzi na badania prywatnie, przed pracą, zostawia 200-300 zł, a musi walczyć o miejsce w kolejce i stać razem z tymi, którym nie spieszy się do żadnej pracy, a badanko opłaca NFZ. Rejestracja internetowa do pełnego zakresu usługi mogłaby częściowo zniwelować opisaną niedogodność.
zobacz wątek