Widok
Co daje internetowa rejestracja w Laboratorium UCK? Zdaniem pacjentów niewiele...
Opinie do artykułu: Co daje internetowa rejestracja w Laboratorium UCK? Zdaniem pacjentów niewiele....
Do Laboratorium Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego możemy umówić się przez internet. Co nam to da? Zdaniem pacjentów niewiele. Po odejściu od rejestracji, gdzie podaje się skierowanie, płaci za badania oraz odbiera probówki, pacjenci ustawiani są w jednej, tej samej kolejce do punktu pobrań. Niezależnie od tego, czy umawiali się przez internet, czy osobiście.
Lepsze jest wrogiem dobrego - ta maksyma, zdaniem naszej czytelniczki, odnosi się do systemu internetowej rejestracji w ...
Do Laboratorium Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego możemy umówić się przez internet. Co nam to da? Zdaniem pacjentów niewiele. Po odejściu od rejestracji, gdzie podaje się skierowanie, płaci za badania oraz odbiera probówki, pacjenci ustawiani są w jednej, tej samej kolejce do punktu pobrań. Niezależnie od tego, czy umawiali się przez internet, czy osobiście.
Lepsze jest wrogiem dobrego - ta maksyma, zdaniem naszej czytelniczki, odnosi się do systemu internetowej rejestracji w ...
Rejestacja internetowa do rejstracji okienkowej
czego to nie wymyśli nasza służba zdrowia.
No i jeszcze p. zast. dyr. dziwi się o co chodzi, bo nic się nie zmieniło.
Tak p. dyrektorze, na tym polega problem, ze u was nic się nie zmienia.
W większości placówek pacjent jest traktowany jak petent, a nie klient i nic tu się nie zmienia.
No i jeszcze p. zast. dyr. dziwi się o co chodzi, bo nic się nie zmieniło.
Tak p. dyrektorze, na tym polega problem, ze u was nic się nie zmienia.
W większości placówek pacjent jest traktowany jak petent, a nie klient i nic tu się nie zmienia.
większy punkt pobrań z pewnością by się przydał
"godziny szczytu" laboratorium też sa przewidywalne więc powinno dać się dostosować liczbę personelu do zapotrzebowania.
Drugą sprawą jest to że pani Magda sporo przesadza, jeśli chce się przekonać jaka jest różnica czasu oczekiwania do rejestracji po fiolki z rejestracją internetową i z marszu biorąc numerek z grupy A to niech kiedyś spróbuje. Oczekiwanie po fiolki rano z grupy A to często nie mniej jak 2godziny a z rejestracją przez internet do 15 minut - naprawdę nie widać różnicy? Po odejściu z fiolkami jest już jedna niedługa - 15min kolejka, nie widzę tragedii.
A to że robi badania odpłatnie - jej sprawa, niech robi w innym laboratorium - mało takich w 3 mieście, a nie oczekujmy że jak płacę to czerwony dywan rozwiną.
Drugą sprawą jest to że pani Magda sporo przesadza, jeśli chce się przekonać jaka jest różnica czasu oczekiwania do rejestracji po fiolki z rejestracją internetową i z marszu biorąc numerek z grupy A to niech kiedyś spróbuje. Oczekiwanie po fiolki rano z grupy A to często nie mniej jak 2godziny a z rejestracją przez internet do 15 minut - naprawdę nie widać różnicy? Po odejściu z fiolkami jest już jedna niedługa - 15min kolejka, nie widzę tragedii.
A to że robi badania odpłatnie - jej sprawa, niech robi w innym laboratorium - mało takich w 3 mieście, a nie oczekujmy że jak płacę to czerwony dywan rozwiną.
Najbardziej wkurza to
że człowiek przychodzi na badania prywatnie, przed pracą, zostawia 200-300 zł, a musi walczyć o miejsce w kolejce i stać razem z tymi, którym nie spieszy się do żadnej pracy, a badanko opłaca NFZ. Rejestracja internetowa do pełnego zakresu usługi mogłaby częściowo zniwelować opisaną niedogodność.
Bzdura, bzdura, bzdura
Np. w moim PIT widnieje wysokość odprowadzonych składek na ubezpieczenie zdrowotne w kwocie 7000-8000 zł rocznie. No i co z tego? Żeby wykonać badanie diagnostyczne musiałbym czekać miesiącami na specjalistę, poprosić o skierowanie do laboratorium, a nie wiadomo czy dostałbym i w jakim zakresie (zwykle w podstawowym, bo przecież to kosztuje, a na pacjencie się oszczędza). Chcąc wykonać badanie szybko i w pełnym zakresie po prostu trzeba pójść do specjalisty prywatnie, a do laboratorium udać się na własną rękę i wyjąć parę stów z kieszeni. Badania z krwi to nie tylko morfologia... Z NFZ-u to można, ale umrzeć.
Jestem pacjentem jednej z poradni już od wielu lat. Często przy okazji wykonania badań zleconych przez lekarza, robię badania odpłatne. Czekam cierpliwie w kolejce, bo badania od lekarza muszę wykonać w laboratorium UCK. Czasami idę do punktu pobrań do szpitala na Klinicznej. Dziwię się, że przychodzicie do UCK z badaniami płatnymi, jeżeli nie musicie ich tam robić. Jest przecież tyle laboratoriów prywatnych. Czy lubicie narzekać? A może odpowiadają wam niskie ceny? Jeżeli żałujecie wydać pieniądze na badania w innych miejscach (nawet dwa lub trzy razy więcej), to znaczy, że godzicie się na tak długi czas czekania, więc nie narzekajcie.
W laboratorium UCK jest najszersze spektrum możliwych badań, a do tego mają one opinię najbardziej wiarygodnych. Cena nie ma nic do rzeczy, liczy się możliwość wykonania i wiarygodność. Morfologię i typowe parametry mogę oznaczyć sobie gdziekolwiek, ale bardziej skomplikowaną diagnostykę warto powierzyć UCK. I o tym jest mowa.
widać kto wie o czym mówi a kto wypowiada aby zaistnieć
A wiecie w ogóle co się dzieje w rejestracji? Otóż wydawane są odpowiednie pojemniczki na krew i drukowane kody kreskowe do ich oznakowania, tego nie da się zrobić przez internet. Tak się składa, że dokładnie 2 tygodnie temu byłam w UCK i nie zarejestrowałam się przez internet. Przybyłam o 7.45 a wyszłam... o 10.50! Oczekiwanie do rejestracja trwało wieki, bo była masa ludzi po wyniki - numerki B, oraz tych co przez internet, numerki 0. A do pobrania krwi wchodziło się od razu po odejściu od rejestracji i tam wręcz pielęgniarki czekały na pacjentów. System ma sens jeśli jest równy podział sił. Wtedy rejestrowały 2 a momentami nawet żadna osoba a pobierało krew aż 6!
gdyby były dwie kolejki do rejestracji
dla uprzednio zarejestrowanych w internecie i dla reszty ludzi "z ulicy", to by ewentualnie była jakaś wartość dodana. Bo teraz to jest jakaś ściema dla naiwnych. Jeśli zmieniło się funkcjonowanie rejestracji internetowej a dyrekcja o tym nie wie, to radziłbym częściej rozmawiać z pracownikami.
narzekanie i krytykanctwo
Ludzie opamiętajcie się z ta krytyką, sami znawcy logistyki zarządzania itp. Nie dbają latami o siebie, palą papierosy, otyli ...a oczekują od pracowników ochrony zdrowia cudów...jak mają usprawniać systemy jak na wszystko brakuje pieniędzy. Wszyscy pracownicy z ochrony zdrowia winni pracować za darmo i być na każde skinienie również za darmo
W opisie i tak daje więcej niż naprawdę. Nie raz rejestrowałem się internetowo, by widzieć, jak ludzie, którzy przyszli po mnie są już obsłużeni. Powód? Zarejestrowany internetowo, tak jak podaje artykuł, i tak musi przecież podejść odebrać potrzebne rzeczy z rejestracji. W końcu wziąłem bilet na miejscu i jak wychodziłem, to mojego jeszcze nie było. Same panie przyznały, że nie warto, bo przecież nie trzeba internetowego brać.
Dzisiejsza obserwacja w punkcie przyjęć
W dniu dzisiejszym byłam na pobraniu krwi kolejka do rejestracji jak zawsze, ale Panie w rejestracji bardzo szybko obsługiwały natomiast kolejka do pobrania masakra stałam godzinę z numerem 12 Jedna osoba do 7:15 pobierała krew,koleżanki co chwilę przychodziły widać spóźnione i nie bardzo spieszyły z pomocą. Na tablicy na przemian wyświetlały się numery A i B. Jeśli punkt jest czynny od 6:15 gdzie zgłasza się najwięcej pacjentów to powinna być zwiększona ilość personelu i do rejestracji i do pobierania lub zmiana godzin pobierania bo rozumiem, że nie każdy z pracowników może dojechać tak szybko do pracy.
W LuxMedzie rejestruję się do każdego lekarza przez internet o dowolnej godzinie. Gdy przyjdę do placówki to nawet nie muszę stać w kolejce do rejestracji, bo na 15 min przed wizytą dostaję sms i w odpowiedzi sms dostaję info o rejestracji i który gabinet. Obsługa jest mi tylko potrzeba do tego, gdy muszę zapłacić za coś, czego nie mam w abonamencie (niewiele nie mam w abonamencie). I to wszystko za 145 zł miesięcznie. ZUS zabiera mi z pensji ponad 800 zł miesięcznie i nic z tego nie mam.
Bezsensowny system rejestracji jest też w GUMedzie - rejestracja do lekarza rodzinnego jest możliwość przez internet i do wyboru są tylko 4 godziny - 12:00, 12:15, 12:30, 12:45. Gdzie tu logika?
Dopóki stare pryki będą siedziały na stołkach, dopóty nowoczesność nie wejdzie na salony zasilane z naszych podatków!
Bezsensowny system rejestracji jest też w GUMedzie - rejestracja do lekarza rodzinnego jest możliwość przez internet i do wyboru są tylko 4 godziny - 12:00, 12:15, 12:30, 12:45. Gdzie tu logika?
Dopóki stare pryki będą siedziały na stołkach, dopóty nowoczesność nie wejdzie na salony zasilane z naszych podatków!
Smsy są od kilku miesięcy
Wcześniej nawet jak się do nich rejestrowało przez internet to i tak trzeba było podejsc do rejestracji sie wylegitymować, inaczej by lekarz nie przyjąl. A jak zapomne/rozładuje mi się tel to i tak muszę do tej rejestracji podejsc. Bezsens. Opóznienia też na porządku dziennym. A w mojej nfz-towej przychodni jak się rejestruję na wizytę przez internet to po dotarciu na miejsce idę wprost do gabinetu, nikt nie musi mnie sprawdzać.
Należy rozróżniać rezerwację wizyty od rejestracji wizyty.
Jeśli chcesz szukać dziury w całym to ją zawsze znajdziesz. Mi takie smsy ułatwiają życie. Ile razy zdarzyło Ci się, że telefon w ciągu dnia miałeś rozładowany? Jeśli zbyt często, to znaczy, że nie dbasz o naładowanie telefonu. Idąc Twoim tokiem myślenia to idąc do lekarza może na mnie meteoryt spaść i nie dojdę na umówioną wizytę. Po co więc umawiać się na wizytę, na którą nie dojdę? ;)
Jeśli chcesz szukać dziury w całym to ją zawsze znajdziesz. Mi takie smsy ułatwiają życie. Ile razy zdarzyło Ci się, że telefon w ciągu dnia miałeś rozładowany? Jeśli zbyt często, to znaczy, że nie dbasz o naładowanie telefonu. Idąc Twoim tokiem myślenia to idąc do lekarza może na mnie meteoryt spaść i nie dojdę na umówioną wizytę. Po co więc umawiać się na wizytę, na którą nie dojdę? ;)
wszystko mozna trzeba chciec...
Lecze sie w uck 32lata i nigdy dzwiek brzeczacego pieniadza tak bardzo nie wyprzedzał tego do czego jest uck powołane a wiec leczenia...Moze trzeba dopuscic młodych menagerów ktorzy zorganizuja zintegrowane leczenie pacjenta,którzy zorganizuja hierarchie usług medycznych,ktorzy wrowadzazintegrowany system operacyjny itd itd.Dzisiejsza organizacja to ,,pecunia non olet,, jak sie prowadzi operacje naczyn np tetnic noznych to nie mozna w tym czasie zamknac przetoki...Przeciez rejestracje i koordynacje leczenia jako stały pacjent 6 klinik specjalistycznych prowadze sam lawirujac miedzy terminami wolnymi w pracy..Trzeba byc koniem by sobie z tym radzic i tu pytanie do rektoratu i władz uck; w czym tkwi problem czy niechec do wprowadzynia zintegrowanego systemu leczenia...W niecheci
Bzdurny artykuł
Co za brednie.... każdy, kto korzysta z tego laboratorium wie, że czeka się tam właśnie w kolejce do rejestracji. Po zarejestrowaniu, w ciągu maksymalnie kilku minut zapraszają do pobierania. Najczęściej wyglada to tak, że odchodzac od okienka w rejestracji, jest się pierwszym do pobieralni. To w rejestracji tworzy sie zator, pobieranie idzie bardzo sprawnie. Panie rejestratorki nie ogarniaja systemu komputerowego, a zdaje się, że również obsługi komputera, przez co tworzą się długasne kolejki. Artykul jest z tyłka wzięty i mało ma wspolnego z rzeczywistoscia. Redakcja zanim puści w eter narzekania frustratów, powinna je najpierw sprawdzić.
Lepszy sort
I bardzo dobrze, że została Pani - Pani Magdo załatwiona według kolejności - rejestracja przez internet powoduje, iż nie stoi Pani, tak jak inni pacjenci, w kolejce do rejestracji - i to tylko tyle. Oczekiwanie na dodatkowe przywileje czyli, pobranie krwi poza kolejnościa - to już przesada. W tej kolejce oczekują ludzie np. po bardzo poważnych operacjach, chemioterapii, pacjenci leczeni na przewlekłe choroby różnego typu i nikt z nich nie domaga się obsługi poza kolejką.
ta malkontetntka to albo wydalony pracownik, albo konkurencja. Tam jest tłum, bo małe pomieszczenie, pobierają odrazu po
zarejestrowaniu no bo na logikę - stanowisk pobierania jest więcej i to trwa szybciej od zarejestrowania itp. Więc jak ma być odwrotnie. Jak nic jakaś konfitura albo roszczeniowa pańcia.
Zmieńcie szpital
Jak Wam nie pasuje to zmieńcie szpital i laboratorium. Nikt wam na siłę nie karze robić badań w tm szpitalu. Zapraszam do innych szpitali w Gdańsku, macie "cudowny" COPERNICUS", były szpital "św. Wojciecha" Zaspie, szpital MSW no i masę przychodni gdzie są laboratoria i możecie zrobić sobie badania.
Byłem tam parę razy i nigdy więcej w tym kołchozie.
Każdy oddział powinien mieć swój pobór a nie z całego kołchozu UCK wysyłają w jedno miejsce.Najbardziej mi żal ludzi z nowotworami którzy co dwa tygodnie tam wysiadują resztkami sił.Ktoś ich musi przywieźć a zaparkować trudno i jeżeli jest miejsce to drogo.Przeniosłem się z leczeniem w inne miejsce gdzie w porównaniu z tym burd..em to Ameryka.
Zarejstrowałem się przez internet na badanie rezonasem - załączyłem skan skierowania
i co z tego - skoro musiałem i tak w ciągu 2 dni dostarczyć oryginał skierowania i osobiście pofatygować się do zakładu radiologii - a tam okazało się że jeszcze nie dokonano rejestracji na podstawie zgłoszenia internetowego
niestety pracownicy UCK nie dorośli do nowoczesnych technik przekazywania informacji,
w większości przypadku nie mają empatii dla pacjentów
niestety pracownicy UCK nie dorośli do nowoczesnych technik przekazywania informacji,
w większości przypadku nie mają empatii dla pacjentów
Empatia w służbie zdrowia?
Człowieku, oni ich uczą bycia niewrażliwymi. Inaczej by nie wytrzymali psychicznie.
To czego możesz doświadczyć - to kiwanie głową i sztuczny uśmiech a nie empatia.
Udają, że leczą, udają że ci współczują. Cieszą się - a i to nie wszyscy - przy kopercie dopiero.
Większość uważa, że im się należy te 20-30 tysi miesiąc w miesiąc, a to, że pacjenta nie stać i takich kwot to on rocznie nie widzi - kompletnie ich nie interesuje.
Człowieku, oni ich uczą bycia niewrażliwymi. Inaczej by nie wytrzymali psychicznie.
To czego możesz doświadczyć - to kiwanie głową i sztuczny uśmiech a nie empatia.
Udają, że leczą, udają że ci współczują. Cieszą się - a i to nie wszyscy - przy kopercie dopiero.
Większość uważa, że im się należy te 20-30 tysi miesiąc w miesiąc, a to, że pacjenta nie stać i takich kwot to on rocznie nie widzi - kompletnie ich nie interesuje.
prywatna opieka
Od kilku lat mam mozliwosc leczyc sie w prywatnej przychodni, poniewaz jest to opłacane przez mojego pracodawce. Roznica ogromna. Wizyty rezerwowane przez internet,szybki dostęp do specjalistów, krótki czas oczekiwania na specjalistyczne badania, brak kolejek do lekarzy, wchodzenie na umowioną godzinę bez walki o miejsce w kolejce, brak niegrzecznych komentarzy pod adresem lekarzy ze strony oczekujących pacjentów. Gabinety nowoczesnie wyposazone. Jak mam iść do lekarzaz na NFZ (czasem chodzę, ze względu na przewlekłą chorobę leczoną od wielu lat w UCK) to coś mi się robi.
Zgadzam się z autorką artykułu
Korzystam z pobierania krwi w UCK średnio co 3 miesiące. Za każdym razem rejestruję się przez internet. I też zauważyłam niekorzystną zmianę. Wcześniej po umówieniu przez internet na konkretną godzinę, w laboratorium odbierałam numerek, rejestrowałam się i w ciągu 5 minut miałam pobranie krwi, a ostatnim razem na pobranie czekałam w długiej kolejce tak jak wszystkie inne osoby, które nie rejestrowały się przez internet.
Centrum Medycyny Inwazyjnej
Jedno wielkie nieporozumienie, dziadostwo to mało powiedxiane, jednak w mniejsxych osrodkach wygodniej się leczyć. Dodzwonić się ni mozna, koljki fo lekarzy bez umawiania na konkretna godzine, trzeba przyjsc w danym dniu i odstać kilka godzin a parking 8 zl za godz. To lepiej bez stresu pojsc prywatnie