Re: Co ja mam zrobić z mężem!?
wiesz co ja mam siostre i miałysmy taki problem obie własnie trafiłysmy na facetów ktorzy z romantycznoscia nie maja za wiele wspolnego:)a nasz tatus uuuu chodzacy ideał!...w koncu tzreba było...
rozwiń
wiesz co ja mam siostre i miałysmy taki problem obie własnie trafiłysmy na facetów ktorzy z romantycznoscia nie maja za wiele wspolnego:)a nasz tatus uuuu chodzacy ideał!...w koncu tzreba było dojrzec do zrozumienia ze zycie to nie bajka i ..lepije nam sie zyje:)nie mowie ,ze jak jest cos ewidentnie złe, cos niepokojacego dzieje sie w zwiazku to nalezy to bagatelizowac ,ale takie rzeczy o ktorych piszesz to sama natura;)...a teraz mi sie przypomniało ze mój mąż lubi np płaskie,chude waskobioderkowe babeczki,ja natomiast jestem szczupła ale mam iscie kobieca budowe ciała,ale to mnie wybrał(no i ja jego) i to ja nosze w brzuszku jego potomka i to ze mna bedzie całe zycie:)i to mnie kocha...a reszta jest niewazna:)(ps poprzednia dziewczyna miała waskie biderka;))...do zycia staram sie podchodzic pozytywnie:)nawetr jak nie jest za wesoło to staram sie jakos wszytsko tłumaczyc, tak aby wyciagac z tego jak najwiecej,pozwala to wiele rzeczy zrozumiec,nabrac pokory i cieszyc sie kazda chwila...nie jest to łatwe ale cwiczenie czyni mistrza:)polecam ten sposob na zycie(ps czasami tez mi sie zdarzaja doły itp ale przechodza coraz szybciej i zdarzaja sie coraz rzadziej)to takie troszke buddyjskie myslenie....
zobacz wątek