Re: Co jest sztuką?
Heh, ja tez jestem prosta. Postanowilam wiec kiedys sie odchamic (a co) i poszlam na wystawe Picassa. Nie bylo tam slynnych obrazowa, ale szkice. Ludzie dookola zachwyceni (albo dobrze udawali) a...
rozwiń
Heh, ja tez jestem prosta. Postanowilam wiec kiedys sie odchamic (a co) i poszlam na wystawe Picassa. Nie bylo tam slynnych obrazowa, ale szkice. Ludzie dookola zachwyceni (albo dobrze udawali) a ja...hmmm;). Te "dziela sztuki" przewaznie skladaly sie z kropki + kreski + ewentualnie jakiejsc czarnej plamy..:/// tak, zdecydowanie jestem prosta i nieczula na sztuke:)))
A caly problem chyba polega na tym, ze danemu dzielu ludzie przypisuja "wielkosc" ze wgledu na slawe jego wykonawcy, nie wazne ze to badziewie jakich malo:P
Dla mnie sztuką bedzie cos, co mnie poruszy, wywola odpowiednie emocje. Nawet gdyby to byla szklana butelka pomalowana farbą do szkla.
zobacz wątek