Re: Co jest związkiem, co jest seksem?
Jurek, mogę mieć, a o czym myślisz?
Zielony, ale takie liczenie jest wygodne. To może być pewien mechanizm obronny, ale także kłamstwo.
Bo jeśli miałeś 3 związki i z...
rozwiń
Jurek, mogę mieć, a o czym myślisz?
Zielony, ale takie liczenie jest wygodne. To może być pewien mechanizm obronny, ale także kłamstwo.
Bo jeśli miałeś 3 związki i z tymi kobietami się kochałeś i zaliczyłeś 100 tirówek czy innych prostytutek, to gdy twoje koleżanka, przyszła czwarta dziewczyna, pyta się ciebie z iloma spałeś to mówisz co?
3 dziewczyny... i miałem kontakt z prostytutką
Czy 103?
Jak robiłeś to 100 razy z jedną konkretną prostytutką to też jest to inaczej niż jak zaliczyłeś wszystkie prostytutki w mieście, prawda? Wtedy jesteś dość znany w tych kręgach;) I to tworzy pewną opinię o Tobie.
Co może pomyśleć Twoja dziewczyna, gdy usłyszy 1 i 100
W pierwszym przypadku - ciekawość, chwila słabości. Jakoś to przełknie.
Ale jak usłyszy że nie przepuściłeś żadnej w mieście to pewnie nie będzie już tak łatwo tego przełknąć.
Nie wiem jak to jest z prostytutkami, bo nigdy nie płaciłem za seks, ale wydaje mi się że jednak czujesz różnicę między jedną a drugą i tą fizyczną i psychiczną.
A co do czucia się rozwiązłym (to prócz tego że był to żart) to może to i dobrze jeśli ktoś się tak czuje? Może nie będzie taki łatwy na przyszłość?;)
zobacz wątek
15 lat temu
Antyspołeczny