Odpowiadasz na:

Re: Co jest związkiem, co jest seksem?

Nie chcesz im ułatwiać, ale wszyscy szufladkują więc robisz to i Ty. (inaczej się nie da bo tak funkcjonuje nasz mózg - mamy za mało czasu i za dużo robimy by nie dokonywać uproszczeń naszej... rozwiń

Nie chcesz im ułatwiać, ale wszyscy szufladkują więc robisz to i Ty. (inaczej się nie da bo tak funkcjonuje nasz mózg - mamy za mało czasu i za dużo robimy by nie dokonywać uproszczeń naszej rzeczywistości)

Jesteś w towarzystwie, wszyscy mówią, Ty nie chcesz im ułatwiać szufladkowania więc milczysz. Uczysz się od nich, ale sam niczego nie wnosisz.
Stoisz za lustrem weneckim, chcesz widzieć co robią inni, ale nie być widzianym, czy to sprawiedliwe?


Z tym traceniem to słyszałem te historię od zranionych kobiet, "ja mu wszystko mówiłam a on to potem wykorzystał przeciw mnie". I co z tego? Czy stała się taka wielka katastrofa? Ryzyko życiowe. To jakby się nie wiązać bo można zostać zdradzonym lub oszukanym - jakby tak myślała większość, to szybko byśmy "zdziesiątkowali" swój gatunek.
Pewnie byśmy zwariowali - żadnych bliższych znajomości, żadnych związków, CV, Pitów, internetu - ekshibicjoniści, koniec z tym!:P

Im więcej o sobie mówisz, im bardziej się otwierasz, tym po pierwsze bardziej się akceptujesz (bo widzisz że ludzie cię akceptują), a po drugie więcej dostajesz w zamian (bo inni też się otwierają).

zobacz wątek
15 lat temu
Antyspołeczny

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry