Widok
Załóżmy że budżet jest z gumy, a pieniądze rosną na drzewach. Jeżeli dać wsparcie dla takiego np domu wczasowego w postaci zapomogi ( bezzwrotnej) to lepiej dać te same pieniądze beneficjentom takiego programu 1000+. Zadowolę jednych i drugich. Daleki jestem, bardzo nawet daleki, od popierania PIS, ale ten pomysł jest cholernie dobry. Nie zrobili tego przy 500+, a szkoda. Pomijam dług wewnętrzny, inflację i budżet państwa czyli nasze składki i podatki. Ale sk.yny znowu kupię sobie ileś procent głosów.
Jestem pracownikiem gastronomii, czyli teoretycznie powinienem cieszyć się z takiego pomysłu-niby była by praca tzn. Ruch turystyczny itd.. Ale się nie cieszę, czemu?
Po pierwsze:Kwota trochę mała jest: za 1tys. zł się za długo nie wypocznie w Polsce: patrz ceny noclegu, jedzenia, atrakcji itd.
Po drugie: ten bon bd tylko dla osób na umowach o pracę a Co z umowami o pracę na 1/2 etatu, 2/3 etatu itd. Dla nich też bd ten bon? Albo umowami zlecenie?
Po trzecie I najważniejsze: skąd na to wziąść pieniądze, przecież I tak już mamy dług taki jak stąd na księżyc.
Po pierwsze:Kwota trochę mała jest: za 1tys. zł się za długo nie wypocznie w Polsce: patrz ceny noclegu, jedzenia, atrakcji itd.
Po drugie: ten bon bd tylko dla osób na umowach o pracę a Co z umowami o pracę na 1/2 etatu, 2/3 etatu itd. Dla nich też bd ten bon? Albo umowami zlecenie?
Po trzecie I najważniejsze: skąd na to wziąść pieniądze, przecież I tak już mamy dług taki jak stąd na księżyc.