Re: Co myślicie o łóżeczkach turystycznych na stałe?
my tez mamy i takie i takie, na co dzien w domu szczebelkowe- nigdy guz w nim nie powstał, a to ze sie szmyrgnie to moim zdaniem uczy sie tez ze glowa nie mozna machac na wszystkie strony ;P a jaki...
rozwiń
my tez mamy i takie i takie, na co dzien w domu szczebelkowe- nigdy guz w nim nie powstał, a to ze sie szmyrgnie to moim zdaniem uczy sie tez ze glowa nie mozna machac na wszystkie strony ;P a jaki to slodki widok gdy maluch spi z nogami na zewnatrz(ale tak naprawde bardzo zadko to sie zdarza )
mam szczebelowe z 3 poziomami i to sobie chwale, szybko dzieciom wyjmowalismy szczebelki na dzien a na noc zakladalismy(takie łatwo wyjmowalne te szczebelki mamy)
turystyczne uzywamy dosc czesto u tesciow - obowiazek normalny materac do niego bo inaczej sobie nie wyobrazam, odpinany bok, jak juz na "dole" dziecko spi to nie ma roznicy, ale mojego szelest wiszacego wybudzal i nerwowo spal , wiec szybko zrezygnowalam z podwieszki- tymbardziej ze ja z tych co wyobraznia mocno dziala i jak tylko dziecko bardziej sprawne to obnizalam.
na szczebelkowym bezproblemowo sie opieralam wkladajac wyjmujac dziecko turystyczne nie wiem czy dlugo w eleganckim stanie mnie by wytrzymalo, ale co 2 weekend 2 noce przez 4ry lata i zyje.
nie widze tylko teorii ze to turystyczne mialabym skladac i na wyjazdy (np co tydzien) zabierac , a potem przyjezdzac i np szybko rozkladac zeby dziecko spiace z samochodu przyniesc.
mysmy jeszcze turystyczne czasem jako kojec uzywali,
ja lubie łóżeczka szczebelkowe azle mam jeszcze meble sosnowe u dzieci wiec to wszysztko gra, w dziecinnym pokoju i tak kolorowo, ba nawet za kolorowo, zabawki z czasem narastaja po sufit ;)
zobacz wątek