Re: Co na bolące kolano?
megi napisał(a):
> wszystkie glukozaminy to nic nie warte dziadostwo i mają wpływ
> plateau na organizm. To nabijanie ludzi w butelkę. Jedynym
> lekiem odbudowującym jest...
rozwiń
megi napisał(a):
> wszystkie glukozaminy to nic nie warte dziadostwo i mają wpływ
> plateau na organizm. To nabijanie ludzi w butelkę. Jedynym
> lekiem odbudowującym jest lek na recepte artryl. a dobry od
> kolan jest dr.Cieśla ze szpitala miejskiego.
hahaha, o panu Cieśli się nie będę wypowiadal - bo nie znam, ale mogę się wypowiedzieć co do arthrylu - wlasnie mam przed sobą saszetkę zakupioną jakieś 3 lata temu (polecone przez ortopedę), opakowanie glosi tak samo, jak 'wszystkie glukozaminy': 'glucosamini sulfas', czyli, jak mniemam: siarczan glukozaminy (= dziadostwo :-)
Kosztuje toto niemal 100zl za opakowanie - czyli kilkukrotnie więcej, niż ta sama ilość substancji czynnej w postaci kapsulek z Rossmana etc
> zamiast jesc glukozamine to lepiej sobie zrobic tabletki z maki
> bedzie taniej.
na pewno nie wyjdzie taniej, ale smaczniej: galaretki w różnej postaci (owocowe, ew. kurczak albo pstrąg w galarecie ;-) Na pewno nie zaszkodzą, a podobno cosik też pomagają.
zobacz wątek