Idźcie na badania do lekarza, żeby sprawdzić, czy problem nie tkwi gdzieś głębiej.
Zresztą - on podpowie, co może pomóc.
U nas rozwiązaliśmy problem sami, ale u starszego dziecka - ma 8...
rozwiń
Idźcie na badania do lekarza, żeby sprawdzić, czy problem nie tkwi gdzieś głębiej.
Zresztą - on podpowie, co może pomóc.
U nas rozwiązaliśmy problem sami, ale u starszego dziecka - ma 8 lat.
Okazało się, że musi korzystać z Goko i utrzymywać pozycję w kucki. Tak, to dziwne, ale w praktyce każdy powinien tak robić. No i co najważniejsze - to pomaga, od razu widać zmianę. Tylko to nie jest metoda dla maluchów.
zobacz wątek