raven
Nie opowiadaj baniakuków.
Żaden porządny naukowiec, a takich czytałem masę, nic nie bredzi o żadnej zupie, z której się wylęgly jakieś pierwociny życia. Każdy naukowiec porusza...
rozwiń
raven
Nie opowiadaj baniakuków.
Żaden porządny naukowiec, a takich czytałem masę, nic nie bredzi o żadnej zupie, z której się wylęgly jakieś pierwociny życia. Każdy naukowiec porusza się w swojej zawodowej przestrzeni i dostarcza informacji, która jest poddawana powszechnej weryfikacji. Chemik nie wtrąća się do tego co mówią fizycy albo biolodzy i o to samo właśnie chodzi w twierdzeniach antropologów ewolucyjnych - nie próbują wjaśniać biologii za pomocą praw fizyki. Zmiany ewolucyjne rejestrują i interpretują bez odwoływania się do wszystkoizmu i jednego modelu wyjaśniania różnych złożonych kwestii. Świat jest złożonym systemem relacji rozmaitych poziomów, na każdym podsystemie operują inne prawa, zmiany w zakresie poszczególnych relacji wynikają najpierw z negentropii/entropii a następnie z interakcji między poszczególnymi relacjami. W ten sposób następują przesunięcia w relacjach, podsystemach i w całym systemie i tak się składa, żę określono to wszystko mianem ewolucji. Historia też jest fragmentem ewolucji. Zasady są te same.
zobacz wątek
6 lat temu
~łowca absurdów