Re: Co robią Wasze 5-letnie dzieci w domu
a zaproszenie kolegi z przedszkola po przedszkolu nie wchodzi w rachube? iech sam wytypuje z kim by sie chcial spotkac. wiadomo na poczatku to moga byc odwiedziny z rodzicem , ale po jakims czasie...
rozwiń
a zaproszenie kolegi z przedszkola po przedszkolu nie wchodzi w rachube? iech sam wytypuje z kim by sie chcial spotkac. wiadomo na poczatku to moga byc odwiedziny z rodzicem , ale po jakims czasie wizyty i rewizyty juz bez z jednym czy drugim kolega, naprawde wyjdz xz taka inicjatywa. jak sie nie spotykacie to daj kartke zeby przekazal mamie ze ich zapraszacie itp z nr telefonu do ew zmiany terminu czy do dogadania sie na termin wizyty.
jeszcze u mojego syna zolniezyki(takie klasyczne jak i te z lego-postacie uzbrojone w miecz czy pistolety z zestawow policyjnych i takiego miszmaszu po mezu) i budowanie machin "wojennych" z klockow drewnianych i obblezenie twierdzy, albo z lego i jakies akcje i pozary itp.temat wojenny sam wszedl(jak to u chlopca) mimo ze ja to pacyfistka. najpierw kilka zabaw musielismy razem a potem on kontynuowal - z babcia sie kiedys w 4pancernych pobawil i tak zostalo... ale i rycerze ,piraci czesto jak jest zmeczony musze zainicjowac zabawe a potem daje zadania i z doskoku cos tam pomagam zmieniam dobudowuje...
zobacz wątek