Re: Co robić w Koleczkowie?
Nie, no. Butelki Ci "walą" po nozdrzach, a niech mnie. Cóż za chamstwo. A może błędnie dobrana lokalizacja zabudowy? Jak żeś kiedyś nie myślał/a nad wyborem działki to teraz fakt, masz problem. Ale...
rozwiń
Nie, no. Butelki Ci "walą" po nozdrzach, a niech mnie. Cóż za chamstwo. A może błędnie dobrana lokalizacja zabudowy? Jak żeś kiedyś nie myślał/a nad wyborem działki to teraz fakt, masz problem. Ale pretensje to tylko raczej do siebie. Większość wybudowanych (10 lat wstecz i nowszych) domostw śmieciami nie pali w każdym razie w mojej okolicy nie wyczuwam owych dioksyn. A drogi dojazdowe w mieście w podobnych lokalizacji (gdzie zabudowa jednorodzinna przeważa) są podobnej jakości jak w Koleczkowie, a to tylko od nas zależy jak je użytkujemy, czy o nie dbamy i czy zależy nam na ciągłym podnoszeniu naszego komfortu mieszkaniowego. Nie chcesz nic nie rób, tylko później nie marudź jak Ci źle. Pozdrawiam.
zobacz wątek