Odpowiadasz na:

Jakaś Lady Gaga ma ponad 20. Nie kojarzę jej, ale właśnie sprawdziłem. Na demonologii i okultyzmie znam się słabo, ale kilka niepokojących symboli tam dostrzegłem. To się wszystko wpisuje w szerszy... rozwiń

Jakaś Lady Gaga ma ponad 20. Nie kojarzę jej, ale właśnie sprawdziłem. Na demonologii i okultyzmie znam się słabo, ale kilka niepokojących symboli tam dostrzegłem. To się wszystko wpisuje w szerszy kontekst, który zaprowadził ją dokładnie do tego miejsca, w którym się znalazła.
Zatem jeśli ktoś uzależnia powodzenie życiowe od farby pod skórą to odradzam tatuowanie. A jeśli ktoś po prostu lubi konie, to nie widę przeszkód żeby sobie wydziarał pięknego rumaka w galopie. Jak sobie wyobrażę wysportowaną laskę np. na ściance wspinaczkowej to myślę sobie, że tatuaż do jej osobowości pasuje i nie mam żadnego zgrzytu estetycznego.
Jest jeszcze problem tego, co mówi Piotr Glas. Zdarza się, że artyści w studio coś do siebie wpuścili. Odprawiają swoje durne rytuały nad barwnikami, których potem używają na niczego nieświadomych ludziach. I tu wiele zależy od tych nieświadomych ludzi. Nigdy nie przychodzę nieproszony - powiedział Mystery Man do Freda w (imo) najbardziej przerażającej scenie w historii kina (Lost Highway).

https://newsbook.pl/2017/09/21/lady-gaga-moj-sukces-i-obecna-choroba-to-dzielo-iluminatow/

zobacz wątek
6 lat temu
~the raven

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry