Re: Co sie dzieje z kucharzami?
Ja uważam że za darmo to są ołówki w ikea,ktoś kto już na początku oczekuje darmowej pracy jest już dla mnie cwaniaczkiem u którego wielkiej kariery się nie zrobi to już nie szef tylko...
rozwiń
Ja uważam że za darmo to są ołówki w ikea,ktoś kto już na początku oczekuje darmowej pracy jest już dla mnie cwaniaczkiem u którego wielkiej kariery się nie zrobi to już nie szef tylko dziad.Normalni ludzie na okresie próbnym umawiają się najwyżej na mniejszą stawkę nie oczekują pracy za darmo.Też trafiały mi się takie propozycje ale nigdy nie robiłem za darmo przez takie darmówki sami uczymy pracodawcy złych nawyków przez co też pokazujemy że można nam nawet nie płacić z tąd póżniej pensje w ratach albo ich brak.A jak ktoś zgadza się na prace za darmo bo tam niema wyjścia to można się umówić że 3godziny pracuje za darmo i albo szef mnie zostawia albo nie,ale i tak z doświadczenia wiem że u takich dziadów są zawsze problemy z kasą dlatego lepiej umawiać się póżniej na dniówki bo wiadomo że łatwiej jest wyegzekwować od takiego dziada np 100zł niż 3000zł a zwłaszcza że w gastronomi z reguły pracujemy na czarno.
zobacz wątek