Odpowiadasz na:

Re: Co się dzieje z tymi pedagogami/nauczycielami?

Ohh tak bo wypowiadaja sie mamusie, ktore pracuja caly tydzien kiedy prawie dziecka nie widza, i teraz gdy jest przerwa swiateczna to robia z siebie matki idealne typu "jak mozna odpoczac od... rozwiń

Ohh tak bo wypowiadaja sie mamusie, ktore pracuja caly tydzien kiedy prawie dziecka nie widza, i teraz gdy jest przerwa swiateczna to robia z siebie matki idealne typu "jak mozna odpoczac od swojego dziecka?". Ja rowniez kocham moje dzieci, ale nie miloscia toksyczna i tez chce miec czas dla siebie. Jestem czlowiekiem poza tym ze jestem mama. Dzieci mam na codzien, nie pracuje, spedzam z nimi mnostwo czzasu i tak-czasem chce odpoczac. Nie mam dwoch nianek, zajmuje sie z nimi sama w ciagu dnia, siedzialam z corka 3 lata w domu i czuje sie ze poswiecilam jej tyle czasu ile powinnam. Zapominacie chyba, ze dzieci gdy sa starsze nie potrzebuja juz tylko rodzicow, ale takze towarzystwa innych ludzi. A w przedszkolu Panie maja dyzury, dzieci sa laczone w kilka nowych grup, wiec to nie jest tak ze nie mozna wziac urlopu. Jedna bierze teraz, w druga w ferie. Jak jest tak zle trzeba bylo sie brac za inna robote. A porownywanie dziecka do starszej osoby jest zwyczajnie nie trafione, starsze osoby z reguly nie potrzebuja opieki 24h na dobe, a dziecko tak, chyba ze ktos jest chory, ale to chyba oczywiste ze ludzie ktorzy pracuja zatrudniaja wtedy pomoc do swoich chorych rodzicow, albo zajmuja sie nimi na zmiane gdy maja rodzenstwo. Czy ktos z Was zrezygnowal ze swojej rodziny, dzieci i meza, aby zajmowac sie chorym rodzicem non stop? NIe sadze. I zeby nie bylo potworzze- nie zamierzam wysylac dziecka do przedzkola cala przerwe swiateczna, a jedynie kilka razy do 12-13. I uwazam ze tak bedzie dobrze. W domu jeszcze mlodsze dziecko, wiec nie bede lezec do gory brzuchem.

zobacz wątek
9 lat temu
~yyy

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry