Re: Co się dzieje z tymi pedagogami/nauczycielami?
Co to znaczy "obarczasz jakas placowke swoim dzieckiem"? Podrzucam ja gdzie popadnie? Nie, posylam do przedszkola za ktore place. I nie na caly dzien a na kilka godzin, tak by mogla sie pobawic z...
rozwiń
Co to znaczy "obarczasz jakas placowke swoim dzieckiem"? Podrzucam ja gdzie popadnie? Nie, posylam do przedszkola za ktore place. I nie na caly dzien a na kilka godzin, tak by mogla sie pobawic z dzieciakami i uwierz ze i ona jest zadowolona i ja, a to czy Panie nauczycielki sa juz malo mnie obchodzi. Niektorzy i w swieta pracuja i jakos nie narzekaja a tu wielka awantura. To ze jestem w domu to nie oznacza ze nic nie robie, oprocz oczywistych spraw ogarniania domu jest mlodsze dziecko a pozniej takze starsze, bo corke zabieram z przedszkola o 14. Ja nie czuje takiego niedosytu jesli chodzi o czas spedzany z dziecmi, raczej jego nadmiar. To znaczy ze idealne matki rowniez nie wychodza same, lub z mezami na randke, bo to tez przeciez odpoczynek od dziecka?
zobacz wątek