Re: Co się dzieje z rodzicami?
Zgadza się, wolne dni były ważnym kryterium przy wyborze zawodu. Nie chciałam, widywać moich dzieci godzinę przed pójściem spać. Nie było to jednak jedyne kryterium. Jestem złym pedagogiem, bo...
rozwiń
Zgadza się, wolne dni były ważnym kryterium przy wyborze zawodu. Nie chciałam, widywać moich dzieci godzinę przed pójściem spać. Nie było to jednak jedyne kryterium. Jestem złym pedagogiem, bo śmiałam mamusiom przypomnieć, że ich obowiązkiem jest wychowywanie dzieci a nie ich hodowanie. Rozumiem też, że bywanie u fryzjera 22. 23. 24. 29. 30 grudnia a potem w styczniu jest priorytetem ich życia.
zobacz wątek