Re: Co się dzieje z rodzicami?
Zgadzam się, że rodzice zrzucają odpowiedzialność za swoje dzieci na szkołę. Zgadzam się też, że oczekują od szkoły zbyt wiele-to my rodzice jesteśmy od wychowywania, szkoła jest od uczenia i od...
rozwiń
Zgadzam się, że rodzice zrzucają odpowiedzialność za swoje dzieci na szkołę. Zgadzam się też, że oczekują od szkoły zbyt wiele-to my rodzice jesteśmy od wychowywania, szkoła jest od uczenia i od wspomagania procesu wychowawczego.
Dziś rodzice mają mało czasu dla swoich dzieci-to też fakt...
ALE!
Wkurza mnie oczekwiany przez społeczeństwo obraz Matki Polki, która nie myśli o sobie tylko i wyłącznie o dziecku, pędzi z wywieszonym jęzorem, bo dziecko, odmawia sobie wszystkiego bo dziecko.
A jak powie, że kurde, ciężko jej i ma dość, to jest uważana za wyrodną. Bo MATKA to MATKA i MUSI uwielbiać spędzać czas ze swoim dzieckiem. MUSI i koniec.
A jak przyznam się, że mam dość i chciałabym czasem wyjść i przez jakiś czas nie wracać? Ło matko...Masakra...
Karmią nas obrazami idealnego macierzyństwa już od czasu ciąży. Jak to macierzyństwo jest piękne i cudowne...G. prawda. Wcale tak nie jest.
Moje dziecko pójdzie w okresie przed świątecznym do przedszkola, mimo, że UWAGA mój mąż jest nauczycielem!! (akurat nie ma w tym czasie dyżuru). Nie mamy sobie do zarzucenia NIC w zwiazku z ilością spędzanego z dzieckiem czasu. W przedszkolu ma rówiesników i będzie się lepiej bawić niż w domu, bo w domu nie jestem w stanie zorganizować jej takich rozrywek i zabaw jak w przedszkolu z dziećmi.
zobacz wątek