Re: Co się dzieje z rodzicami?
"Ahalia popieram Ciebie w 100% !
Mam w rodzinie i wsrod znajomych 3 nauczycielki. Na temat przymusu pracy przez nauczycieli w dni wolne dostalem 3 ale jednoczesnie takie same...
rozwiń
"Ahalia popieram Ciebie w 100% !
Mam w rodzinie i wsrod znajomych 3 nauczycielki. Na temat przymusu pracy przez nauczycieli w dni wolne dostalem 3 ale jednoczesnie takie same odpowiedzi.
1) Nauczyciele pojda jezeli nakaże im dyrektor a nie z wlasnej woli.
2) Jezeli rodzice mysla, ze nauczyciele świetnie zajma sie ich dziecmi to sa w wielkim bledzie. Zajecie sie dziecimi bedzie polegało na:
a) daj mi spokoj, tam sa zabawki i odczep sie ode mnie (czyli tak samo jak w domu z rodzicami niechcacymi dzieci w domu)
b) kazdego dnia beda robione sprawdziany itp aby zniechecic i obrzydzic dziecku szkole (co spowoduje jeszcze wieksze problemy w domu niz siedzenie z dzieckiem przez kilka godzin i znalezienie mu zajecia przez rodzica)
3) Pani minister edukacji nie ma zadnych narzedzi aby zmusic chocby jednego nauczyciela do pracy w te dni. Minister wymusza to jedynie na dyrektorach a ci z kolei zmuszaja nauczycieli. Prosze sobie odpowiedziec jak bedzie pracowal zmuszony nauczyciel.
4) Prosze pamietac, ze w ciagu normalnego roku szkolnego Wasze dzieci beda na cenzurowanym u nauczycieli i na pewno beda surowiej oceniane. Wasz wybor.
5) W danym miescie nie powinny byc otwarte wszystkie szkoly tylko np w danym roku jedna. Da to tyle, ze zamiast siedzenia dwóch nauczycieli z 2 dzieci w kazdej szkole bedzie siedzialo dwoch nauczycieli w jednej szkole z np 20 dziecmi.
6) W wielu szkolach w Polsce na drzwiach pojawily sie kartki, ze w dni wolne od zajec SZKOLA JEST ZAMKNIETA ! PLAN PRACY USTALANY JEST NA POCZATKU ROKU. Koniec tematu!
7) Drodzy rodzice macie dzieci? To sie nimi zajmujcie !"
zobacz wątek