wszyscy dobrze zdają sobie sprawę ,że to nie jest miejsce dla lisów, ruchliwa ulica, wokół puszczane luzem psy węszące wokół nory, dzieci, koty..czy wiecie że w Łodzi odkąd pojawiły sie w centrum...
rozwiń
wszyscy dobrze zdają sobie sprawę ,że to nie jest miejsce dla lisów, ruchliwa ulica, wokół puszczane luzem psy węszące wokół nory, dzieci, koty..czy wiecie że w Łodzi odkąd pojawiły sie w centrum miasta lisy, spadla populacja dzikich kotów?lisy na nie polują, bo to są drapiezniki, czy nam sie to podoba czy nie....
ale sposób załatwienia sprawy , czyli GPC, "krecik" i buldożery to jest karygodne, nie wierzę że w odlawianiu uczestniczył ktokolwiek znajacy sie na lisach, bo taka osoba nie pozwoliła by żeby to tak przebiegalo
PS Lisicę z mlodymi widziano w niedzielę prz parkingu przy pomorskiej, czyli juz po zdarzeniu. Na szczęście!!!
zobacz wątek