smutna rzeczywistość
Dla świętego spokoju i pewności mieszkańców i w ich obecności GPEC powinien odkopać zasypaną norę i sprawdzić, czy liskom udało się wydostać innym wyjściem. Natomiast jeżeli rośnie populacja lisów...
rozwiń
Dla świętego spokoju i pewności mieszkańców i w ich obecności GPEC powinien odkopać zasypaną norę i sprawdzić, czy liskom udało się wydostać innym wyjściem. Natomiast jeżeli rośnie populacja lisów i zaczynają pojawiać się w rejonach osiedli mieszkaniowych to po pierwsze należy zadbać o ich zdrowie-szczepionka p-ko wściekliźnie w postaci krążków a także odrobaczenie, a w późniejszym czasie po odchowaniu młodych odłowienie ich przez wyspecjalizowane służby i wywiezienie ich do lasu.
Zabieranie lisom terenów leśnych a także obszarów rolniczych, związane z budownictwem mieszkaniowym czy inwestycjami drogowymi skutkuje właśnie koniecznością żerowania ich na terenach miejskich. Zważywszy na dziesiątkowanie populacji zwierząt leśnych chorobami odkleszczowymi ich liczebność wcale nie jest wyższa niż w latach 80-tych 20w. natomiast są one (lisy, dziki, borsuki, zające) bardziej zauważalne ze względu na ciągłe " kurczenie" się ich naturalnych siedlisk żerowania a co za tym idzie głód i konieczność zdobywania pokarmu w rejonach miejskich.
zobacz wątek