W Nowym Tuchomiu też prawie ciągle śmierdzi, co kilka dni rolnik przywozi sobie gnojówkę z kurników i robi aromaterapię dla całego osiedla, cudowny zapach kurzego g*wna i rozkładających się...
rozwiń
W Nowym Tuchomiu też prawie ciągle śmierdzi, co kilka dni rolnik przywozi sobie gnojówkę z kurników i robi aromaterapię dla całego osiedla, cudowny zapach kurzego g*wna i rozkładających się kurczaków. Serio bez tego nie urośnie? Bez żartów. Jak wieje nie w naszą stronę to jesteśmy szczęśliwi bo można otworzyć okna, taki luksus .
zobacz wątek