Widok
Co to kurcze ma byc ???? Pomoc potrzebujacym czy sklep ze sprzedażą !!! ????
"To co się dzieje w tym kraju to przewyższa juz wszelkie granice.
Trwa wielka akcja zbiórka żywności dla osób potrzebujących. Otóż otrzymałam z MOPS bon na otrzymanie pakietu żywnościowego dla mnie i dla córki. Pojechałam pod wskazany adres. Po przybyciu na ulice Lotników w Gdyni była już przede mna pewna Pani, które bardzo bardzo mile przywitała się z Panem który zajmuje się wydawaniem tych pakietów. Pan który się tym zajmował był w stanie bardzo widocznym na spożycie alkoholu, baaa nawet nie tylko było to widać ale i porostu czuć. "Koleżanka" tego Pana została przez niego wpuszczona do pomieszczenia w którym znajdowała się sterta ubrań z trych owa Pani mogla coś dla siebie wybrać. Na moje pytanie czy również mogę poszukać tam jakiś rzeczy dla mojej córki ( 1 rok i 3 m-ce) usłyszałam odpowiedz " nie mogę Pani wpuścić ze względów sanitarnych" no to jak to jest jedni mogą sobie wybrać rzeczy które ktoś przywiózł a inni nie mogą????
Pan powiedział ze mi przyniesie worki i mogę sobie coś z niego wybrać!!! Przyniósł 2 worki brudnych porwanych rzeczy (zaznaczam ze były to rzeczy dla dorosłych a nie dla dzieciaczka ) i powiedział ze mogę sobie coś z tego wybrać.
Kolejna bardzo fascynująca rzecz, to taka ze ta Pani "znajoma" o której wspomniałam na początku dała temu Pani 2 zł i otrzymała od niego Olej ( który defakto jest częścią pakietu żywnościowego), jak można sprzedać komuś coś co jest przeznaczone dla osób potrzebujących i nie jest przeznaczone do sprzedaży????
Inna fascynująca rzecz to na moje pytanie skierowane do tego Pana to czy ma może jakieś buty odpowiedział twardo " tak może Pani sobie wybrać jakieś buty ale pod warunkiem że potem uiści Pani drobną opłatę w skarbonki"
I teraz przepraszam za słownictwo - co to ku****a ma być ????, produkty przeznaczone dla osób potrzebujących są sprzedawane, rzeczy również które są przeznaczone żeby komuś oddać są też sprzedawane. Czy to jest punkt charytatywny pomocy dla potrzebujących czy to jest kur***a mać sklep gdzie się sprzedaje. Czy nikt nad tym nie panuje czy nikt nie sprawuje nad tym dozoru????
Jestem matka samotnie wychowująca dziecko. sprawa alimentacyjna w toku zero pieniędzy od Ojca dziecka, rodzinnego też nie mogę otrzymać bo nie ma wyroku. I ja teraz mając dochód 200 zł z MOPS mam jakiemuś pijakowi dawać żeby wybrać sobie buty.
Był tam również wózek dziecinny w sam raz dla mojej małej ale o ten wózek to już nie śmiałam pytać gdyż pewnie ładna cenę mi by zaśpiewał.
Chory bardzo chory system , brak kompletnie słów.
Teraz nawet będąc biednym to człowiek musi mieć kupę kasy żeby kupić sobie buty, wózek lub ciuszki dla dziecka z punktu CHARYTATYWNEGO WYDAWANIA PAKIETU ŻYWNOŚCIOWEGO LUB UBRAŃ. ''
Trwa wielka akcja zbiórka żywności dla osób potrzebujących. Otóż otrzymałam z MOPS bon na otrzymanie pakietu żywnościowego dla mnie i dla córki. Pojechałam pod wskazany adres. Po przybyciu na ulice Lotników w Gdyni była już przede mna pewna Pani, które bardzo bardzo mile przywitała się z Panem który zajmuje się wydawaniem tych pakietów. Pan który się tym zajmował był w stanie bardzo widocznym na spożycie alkoholu, baaa nawet nie tylko było to widać ale i porostu czuć. "Koleżanka" tego Pana została przez niego wpuszczona do pomieszczenia w którym znajdowała się sterta ubrań z trych owa Pani mogla coś dla siebie wybrać. Na moje pytanie czy również mogę poszukać tam jakiś rzeczy dla mojej córki ( 1 rok i 3 m-ce) usłyszałam odpowiedz " nie mogę Pani wpuścić ze względów sanitarnych" no to jak to jest jedni mogą sobie wybrać rzeczy które ktoś przywiózł a inni nie mogą????
Pan powiedział ze mi przyniesie worki i mogę sobie coś z niego wybrać!!! Przyniósł 2 worki brudnych porwanych rzeczy (zaznaczam ze były to rzeczy dla dorosłych a nie dla dzieciaczka ) i powiedział ze mogę sobie coś z tego wybrać.
Kolejna bardzo fascynująca rzecz, to taka ze ta Pani "znajoma" o której wspomniałam na początku dała temu Pani 2 zł i otrzymała od niego Olej ( który defakto jest częścią pakietu żywnościowego), jak można sprzedać komuś coś co jest przeznaczone dla osób potrzebujących i nie jest przeznaczone do sprzedaży????
Inna fascynująca rzecz to na moje pytanie skierowane do tego Pana to czy ma może jakieś buty odpowiedział twardo " tak może Pani sobie wybrać jakieś buty ale pod warunkiem że potem uiści Pani drobną opłatę w skarbonki"
I teraz przepraszam za słownictwo - co to ku****a ma być ????, produkty przeznaczone dla osób potrzebujących są sprzedawane, rzeczy również które są przeznaczone żeby komuś oddać są też sprzedawane. Czy to jest punkt charytatywny pomocy dla potrzebujących czy to jest kur***a mać sklep gdzie się sprzedaje. Czy nikt nad tym nie panuje czy nikt nie sprawuje nad tym dozoru????
Jestem matka samotnie wychowująca dziecko. sprawa alimentacyjna w toku zero pieniędzy od Ojca dziecka, rodzinnego też nie mogę otrzymać bo nie ma wyroku. I ja teraz mając dochód 200 zł z MOPS mam jakiemuś pijakowi dawać żeby wybrać sobie buty.
Był tam również wózek dziecinny w sam raz dla mojej małej ale o ten wózek to już nie śmiałam pytać gdyż pewnie ładna cenę mi by zaśpiewał.
Chory bardzo chory system , brak kompletnie słów.
Teraz nawet będąc biednym to człowiek musi mieć kupę kasy żeby kupić sobie buty, wózek lub ciuszki dla dziecka z punktu CHARYTATYWNEGO WYDAWANIA PAKIETU ŻYWNOŚCIOWEGO LUB UBRAŃ. ''
zajmiesz się moja córka w czasie gdy będę w pracy, bardzo chętnie - nie ma sprawy. Siedzisz sobie w pracy na cieplej posadce i głupio komentujesz, czy ty uważasz ze specjalnie próbuje coś wymusić albo coś takiego? Napisałam to aby pokazać jaki jest szary świat pomocy tym którzy znaleźli się w ciężkiej sytuacji i potrzebują pomocy.
I takie teksty i komentarze nie są naprawdę potrzebne. Lubisz jeszcze bardziej upokarzać ludzi??? Ja nie napisałam " proszę błagam o pomoc was" kto chciał sam zaoferował pomoc bo gdzieś na strychu lub w piwnicy lezą stare już nie używane przez nikogo rzeczy, nie prosiłam nikogo o pieniądze.
Ale wiesz co "WIESKA" masz racje lepiej wziąć i wyrzucić ciuszki na śmietnik niż komuś dać kogo porostu nie stać żeby kupić nowe.
I ty jesteś właśnie częścią tego chorego systemu który w tym poście opisałam,
I takie teksty i komentarze nie są naprawdę potrzebne. Lubisz jeszcze bardziej upokarzać ludzi??? Ja nie napisałam " proszę błagam o pomoc was" kto chciał sam zaoferował pomoc bo gdzieś na strychu lub w piwnicy lezą stare już nie używane przez nikogo rzeczy, nie prosiłam nikogo o pieniądze.
Ale wiesz co "WIESKA" masz racje lepiej wziąć i wyrzucić ciuszki na śmietnik niż komuś dać kogo porostu nie stać żeby kupić nowe.
I ty jesteś właśnie częścią tego chorego systemu który w tym poście opisałam,
żłobek moze się zając Twoim dzieckiem. mnie uderzył fakt, że jesteś zła na system (może i zasadnie) - a dla mnie najlepszym sposobem jest nie musieć od niego zależeć. Dlaczego kobiety tak strasznie dziwi konieczność chodzenia do pracy? chyba tego chciałyśmy tak? posiadanie dzieci i praca nie jest niczym dziwnym. ale widzę, ze Ty skoro "masz dziecko" masz prawo już tylko wymagać. Fakt, że nie masz pracy i masz dziecko - jak dla mnie - nie jest przesłanka aby z moich podatków fundować komuś pomoc. Ja też mam dzieci, płacę miesięcznie cholernie dużo podatków etc i też g... z tego mam.
bt: nie wiem czy jestem częścią jakiegoś systemu, wydaje mi sie, że nie. nie mam ciepłej posadki (ale to nie też większego znaczenia), ubrań etc nie wyrzucam - przekazuję mojej mamie która pracuje w szkole i ona najlepiej wie, które rodziny w jej szkole potrzebują pomocy.
bt: nie wiem czy jestem częścią jakiegoś systemu, wydaje mi sie, że nie. nie mam ciepłej posadki (ale to nie też większego znaczenia), ubrań etc nie wyrzucam - przekazuję mojej mamie która pracuje w szkole i ona najlepiej wie, które rodziny w jej szkole potrzebują pomocy.
skoro nie mam alimentow to powiedz mi z czego oplace złobek, czy uważasz ze ktos bedzie pilnowac mi dziecka za darmo? tak to kazdy by chcial. Nie migam sie od pracy, chetnie podejme jaka kolwiek lub gdzie kolwiek. Czy uwazasz ze to jest takie fajne posac do obcych ludzi o swoich problemach, prac brudy???
Ale mi potrafisz prawic morały i słać komentarze. Pokazac Ci gdzie ida twoje pieniadze z podatków???? Umowmy sie we wtorek lub czwartek na Litników pojade tam z toba, to zobaczysz na wlasne oczy jak Pijak sprzedaje produkty przeznaczone dla osob potrzebujacych., Jak w swoim pomieszczeniu ma sterte ubran powykladanych na pólkach a mi powie ze ze wzglegow sanitarnych nie moge tam wejsc zeby sobie cokolwiek wybrac, Bo to pomieszczenie przeznaczone jest dla znajomych i dla sasiadów bo oni chcociaz na wino albo na piwo darza. zobaczysz Jak wyrzuci mi 3 wroki brunych porwanych szmat i kaze sobie z tego wybrac cos??? Poczujesz sie gorzej niż pies. I na to ida podatki?????
Pewnie byla bym lepsza matka i lepsza kobieta gdybym pila byla uzalezniona od alkoholu i swoje nie poradne zycie zwalila na naług alkoholowy. Wtedy moje dziecko jako dziecko alkoholiczki mialo by wiecej przywilejow i byl by lepiej traktowane. Taka jest prawda ze pijacy i alkoholicy dostaja wieksze pieniaze z MOPS niz osoby bardziej tego potrzebujace. Jakim prawem ??? Ja za te pieniadze kupie dziecku mleko, o nic sobie piwo. Maja na 3 dni picia. A jedzenie jakie otrzymuja to sprzedadza. Zawsze wpadnie na jakies winko. I to jest spoko zycie prawda.
Taka jest twoja ocena ????
Moze gbybys zastała ocja swoich dzieci na igrkaszkasz ze swoja kolezanka. moze gdybysd o 2 w nocy została wyprowadzona w asyscie policji z zawszego domu, bo partner grozil ze cie zabije jak wyjdziesz z dzieckiem. I w nocy o godzinie 2 wrocila do łask swojej matki, ktore zgodziła sie nas wziasc pod swoj dach to moze inaczej byś spojzala na swiat na ludzi ktory naprawde czasem znajda sie w trudnej sytuacji.
Ale oczywiscie lepiej usiasc przed koimputerem nawrzucac komus ze ktos ma interent to ma kase, ktos nie ma pracy bo sie poprostu komus nie chce do niej isc.
Dosc mam takiego szufladkowania innych. Dobrze trafilas w zyciu to ciesz sie z tego co masz, ciesz sie ze masz mozliwosc kupienia dzieciom mleka, jedzenia i slodyczy - bo nie kazde dziecko jest tak szczesliwe jak twoja.
Skonczylam rozmowe z toba, pisz sobie o mnie o chcesz.
powodzenia i milych swiat
Ale mi potrafisz prawic morały i słać komentarze. Pokazac Ci gdzie ida twoje pieniadze z podatków???? Umowmy sie we wtorek lub czwartek na Litników pojade tam z toba, to zobaczysz na wlasne oczy jak Pijak sprzedaje produkty przeznaczone dla osob potrzebujacych., Jak w swoim pomieszczeniu ma sterte ubran powykladanych na pólkach a mi powie ze ze wzglegow sanitarnych nie moge tam wejsc zeby sobie cokolwiek wybrac, Bo to pomieszczenie przeznaczone jest dla znajomych i dla sasiadów bo oni chcociaz na wino albo na piwo darza. zobaczysz Jak wyrzuci mi 3 wroki brunych porwanych szmat i kaze sobie z tego wybrac cos??? Poczujesz sie gorzej niż pies. I na to ida podatki?????
Pewnie byla bym lepsza matka i lepsza kobieta gdybym pila byla uzalezniona od alkoholu i swoje nie poradne zycie zwalila na naług alkoholowy. Wtedy moje dziecko jako dziecko alkoholiczki mialo by wiecej przywilejow i byl by lepiej traktowane. Taka jest prawda ze pijacy i alkoholicy dostaja wieksze pieniaze z MOPS niz osoby bardziej tego potrzebujace. Jakim prawem ??? Ja za te pieniadze kupie dziecku mleko, o nic sobie piwo. Maja na 3 dni picia. A jedzenie jakie otrzymuja to sprzedadza. Zawsze wpadnie na jakies winko. I to jest spoko zycie prawda.
Taka jest twoja ocena ????
Moze gbybys zastała ocja swoich dzieci na igrkaszkasz ze swoja kolezanka. moze gdybysd o 2 w nocy została wyprowadzona w asyscie policji z zawszego domu, bo partner grozil ze cie zabije jak wyjdziesz z dzieckiem. I w nocy o godzinie 2 wrocila do łask swojej matki, ktore zgodziła sie nas wziasc pod swoj dach to moze inaczej byś spojzala na swiat na ludzi ktory naprawde czasem znajda sie w trudnej sytuacji.
Ale oczywiscie lepiej usiasc przed koimputerem nawrzucac komus ze ktos ma interent to ma kase, ktos nie ma pracy bo sie poprostu komus nie chce do niej isc.
Dosc mam takiego szufladkowania innych. Dobrze trafilas w zyciu to ciesz sie z tego co masz, ciesz sie ze masz mozliwosc kupienia dzieciom mleka, jedzenia i slodyczy - bo nie kazde dziecko jest tak szczesliwe jak twoja.
Skonczylam rozmowe z toba, pisz sobie o mnie o chcesz.
powodzenia i milych swiat
jesteście smieszne, te co piszą weź się do roboty itp. Po pierwsze, autorka nikogo o pomoc nie prosi, po drugie opisana przez nią sytuacja nie ma prawa miec miejsca.
Jakby ten wątek napisał ktos kto by nei opisywał swojej sytuacji, to nikt by tak sie nie wydzierał, a to ze dziewczyna napisała z jakiego powodu tam była to nagle ją musza wszyscy obsiąść. Kobeta znalazła się w trudnej sytuacji, czeka na rozwiązanie i jest w kropce, musi przeczekac i na pewno będzie działac, nie rozumiem takich bezczelnych osób, które piszą takie rzeczy,szczególnie, że autorka chciala tylko podkreślic ze niewłasciwi ludzie znaleźli się na niewłaściwym miejscu.
To tak samo, jakby w sklepie cie skasowali więcej a w konfesjonale siedział pijany ksiądz - jak to się ma do tego czy ktos pracuje czy nie ?
Jakby ten wątek napisał ktos kto by nei opisywał swojej sytuacji, to nikt by tak sie nie wydzierał, a to ze dziewczyna napisała z jakiego powodu tam była to nagle ją musza wszyscy obsiąść. Kobeta znalazła się w trudnej sytuacji, czeka na rozwiązanie i jest w kropce, musi przeczekac i na pewno będzie działac, nie rozumiem takich bezczelnych osób, które piszą takie rzeczy,szczególnie, że autorka chciala tylko podkreślic ze niewłasciwi ludzie znaleźli się na niewłaściwym miejscu.
To tak samo, jakby w sklepie cie skasowali więcej a w konfesjonale siedział pijany ksiądz - jak to się ma do tego czy ktos pracuje czy nie ?
Madness is the gift, that has been given to me!!
Wiem o jakim miejscu piszesz, sama byłam tam nie raz w celu oddania rzeczy :) Wole oddac rzeczy nic dac do PCK bo wiem ze ten Pan wyda to odpowiednim osoba ktore tego potrzebiują. Co prawda w tym roku jeszcze tam nie bylama le sie wybieram i dziwi mnie bardzo ze piszesz ze czuc było od niego alkohol? Zawsze jak bylam byl trzezwy i nawet porozmawialam z nim chwile o swiecie ;) paczki zywnosciowe z tego co wiem wydawane są za bony natomiast odzież pisalo kiedys ze za kg 2zł chyba ale bez wzgledu na to ile wezmiesz to w puszke cos mozna wrzucic i to idzie na utrzymanie tej placówki.kiedys było tam gorzej, zostaly polozone plytki regały nowe, wiec wydawalo mi sie ze to miejsce jest bezpiecznie i miłe. Chyba ze prowadzący ten punkt sie zmienil? wybiore sie tam po swietach i dam znac ;)
Nie wiem czy lepiej dac do PCK czy tez do innej instytucji. Skoro bylaś tam to dlaczego swoja znajoma wpuścił do tego pierwszego pomieszczenia gdzie poukladane sa rzeczy na regałach i ona sobie mogla tam wybierac co chciała a mi powiedzial że ze względów sanitarnych do tego pomieszczenia nie wpuszcza. O to mi chodzi ze nawet instytucja diałajaca charytatywnie kieruje sie swoimi priorytetami a nie priorytetami osob potrzebujacych. Nie wymyslilam sobie tego ze ten Pan byl pod wplywem alkoholu. Cos jest nei tak i nikt nie sprawuje nad tym zadnej kontroli. Jezeli zawoziłas tam rzeczy to twoje ciuchy tez w pierwszej kolejnosci trafily do znajomych, a dopiero potem na polki. Czy taka powinna byc kolej rzeczy?
Do gmachnio - przy ul. De Gaulle'a w Gdańsku - Wrzeszczu (idzie się spacerkiem 5 min. od dworca) jest punkt charytatywny fundacji "Droga" - czynny codziennie, ale najlepiej tam iść we wtorki i czwartki - wtedy jest przemiła starsza pani - za symboliczną złotówkę możesz kupić ubranka dla dziecka, odzież dla siebie, buty.
Art. gosp. domow., zabawki, i rózne rzeczy przydatne do domu.
Te rzeczy przynoszą ludzie dobrego serca do punktu za darmo.
Aha w każdą sobotę wszystko jest za darmo.
Czynne od pon - sob. W tyg 12:00 - 17:00, a w soboty nie jestem pewna czy od 10 czy od 12 - ale na pewno do 13:00.
Ale mówię, najlepiej przyjść we wtorki i czwartki ;)
Pozdrawiam, i wesołych Świąt !
Art. gosp. domow., zabawki, i rózne rzeczy przydatne do domu.
Te rzeczy przynoszą ludzie dobrego serca do punktu za darmo.
Aha w każdą sobotę wszystko jest za darmo.
Czynne od pon - sob. W tyg 12:00 - 17:00, a w soboty nie jestem pewna czy od 10 czy od 12 - ale na pewno do 13:00.
Ale mówię, najlepiej przyjść we wtorki i czwartki ;)
Pozdrawiam, i wesołych Świąt !
Nie wydaje mi sie ze lepsze ciuchy sa tylko dla znajomych, do tego 1 pomieszczenia kazdy moze wejsc z tego co wiem nie ma problemu tylko trzeba poczekac oz osoba ze srodka wyjdzie, mowisz muc o potrzebujes zi zawsze wyszuka Ci jakies rzeczy, jak odnosilam pełna isate rzeczy to zawsze jakąs nową bluzeczke dostałam w zamian więc nie wydaje mi sie ze te lepsze rzeczy sa tylko dla wybranych. Może sie faktycznie juz cos pozmienialo bo pol roku nie bylam wiec nie moge mowic jak jest teraz ;)
ok, ja to wszystko rozumiem, ale ja sobie tego naprawde nie wymysliłam!!!
Stawiajac oskarżenie takiej instytucji licze sie z tym iz moze to zostac zweryfikowane, zreszta po policje zadzwoniłam i podjeli interwencje. Tak wiec nie wiem jak bylo tam wcześniej, nie wiem kto wczesniej zajmowal sie wydawaniem rzeczy i pakietow. Ale naporawde jak chcialam wejsc do tego pierwszego pomieszczenia to powiedzial ze tam nie wpuszcza nikogo. Bylam tam pierwszy raz wiec wiem jezeli pojde tam po raz kolejny to juz wiem jak mam sie zachowac. Pozycze sobie od kogos telefon z kamera i poprostu to nagram, i jak wsadze filmik do neta to moze wtedy uwieżycie Ci. ja nie mam powodow zeby sobie takie cos zmyslac.
A czy ta zywnosc ktora jest kupowana w ramach pomorskiego banku zywnosci tez raczej nie powinna byc sprzedawna. a tymbardziej litr oleju za 2 zl. Pakiety wydaje sie na bon z MOPS a nie za kase.
Stawiajac oskarżenie takiej instytucji licze sie z tym iz moze to zostac zweryfikowane, zreszta po policje zadzwoniłam i podjeli interwencje. Tak wiec nie wiem jak bylo tam wcześniej, nie wiem kto wczesniej zajmowal sie wydawaniem rzeczy i pakietow. Ale naporawde jak chcialam wejsc do tego pierwszego pomieszczenia to powiedzial ze tam nie wpuszcza nikogo. Bylam tam pierwszy raz wiec wiem jezeli pojde tam po raz kolejny to juz wiem jak mam sie zachowac. Pozycze sobie od kogos telefon z kamera i poprostu to nagram, i jak wsadze filmik do neta to moze wtedy uwieżycie Ci. ja nie mam powodow zeby sobie takie cos zmyslac.
A czy ta zywnosc ktora jest kupowana w ramach pomorskiego banku zywnosci tez raczej nie powinna byc sprzedawna. a tymbardziej litr oleju za 2 zl. Pakiety wydaje sie na bon z MOPS a nie za kase.
a po co dwa takie same watki?
http://forum.trojmiasto.pl/chary-bardzo-chory-ststem-pomocy-potrzebujacym-t326565,1,30.html
czyli
grazynka to Ty?
http://forum.trojmiasto.pl/chary-bardzo-chory-ststem-pomocy-potrzebujacym-t326565,1,30.html
czyli
grazynka to Ty?
Nie rozumiem czasem jak kobieta może napisać kobiecie, że "żłobek może zająć się Twoim dzieckiem"? Czy Wieśka próbowała oddać kiedyś dziecko do żłobka, to prawie jak wygrana w lotka, tylko że trzeba jeszcze mieć na podatek od wzbogacenia, tzn. na miesięczne opłaty za żłobek. A jaką pracę Grażyna dostanie? Za ile? Czy za 800 zł opłaca się Jej iść do pracy, opłacić żłobek i dojazdy? Ile Jej zostanie? Czasem są sytuacje bez wyjścia. Gdzie jest ojciec tego dziecka? Czemu Państwo nie egzekwuje płacenia alimentów. Płodzić dzieci jest fajnie, ale brać za nie odpowiedzialność to już nie. Już widziałam parę przypadków, kiedy facet niby nie pracował, a miał pieniądze na nowe laski, a na swoje dziecko nie. I prawnie nic nie można mu zrobić. Chore jest to Państwo i jego prawo i chyba nikt już tego nie zmieni.
ale co ma Państwo do tego, że facet jest menda i zrobił komuś dziecko - naprawdę uważacie, że to państwo ma wychowywać ludzi, mówić kobietom "z nim nie idz do łóżka bo to drań"? Nic nie stoi na przeszkodzie aby matka dochodziła alimentów i wiem, że jak sie za to weźmie to jej sie uda.
oczywiście jak rozumiem, Pan przed spłodzeniem potomka był aniołem, dobrze zarabiał, szanował Panią etc. nagle mu sie odmieniło i z tej racji Pani przysługuje full zabezpieczenie od Państwa (innych podatników)......
a co do wyboru finansowego - praca za 800 zł czy oddanie dziecka do żłobka za kilka stów --> w moim odczuciu popełniacie ogromy błąd uważając, że to sie nie opłaca. A oto dlaczego:
1. być może na dzień dobry bedziesz zarabiać 800 zł (nie wiem co potrafisz), ale na tym to polega, że ludzie w pracy awansują, rozwijają sie, zdobywają doświadczenie które pozwala im starać sie o lepsza prace i po np. 5 latach (które i tak upłyną jak będziesz siedzieć w domu) będziesz zarabiać 2-3rzy tyle.
nie znam nikogo kto bez doświadczenia (nie chodzi o wykształcenie) dobrze by zarabiał, nie znam też nikogo kto po kilku latach nie zarabiałby wiecej.
2. siedząc w domu na starość nie dostaniesz nawet żałosnej emerytury, brak świadczeń, kontaktu z ludźmi którzy mogą pomóc w dalszej karierze,
3. siedząc w domu intelektualnie sie uwsteczniasz i pokazujesz dziecku, że trzeba marudzić na Państwo, mieć roszczeniową postawę (brawo!) czyli hodujesz swojego małego roszczeniowego klona.
Jak chcesz swojemu dziecku przyszłość to pokaż mu, że jak sie chce to można wszystko!
oczywiście jak rozumiem, Pan przed spłodzeniem potomka był aniołem, dobrze zarabiał, szanował Panią etc. nagle mu sie odmieniło i z tej racji Pani przysługuje full zabezpieczenie od Państwa (innych podatników)......
a co do wyboru finansowego - praca za 800 zł czy oddanie dziecka do żłobka za kilka stów --> w moim odczuciu popełniacie ogromy błąd uważając, że to sie nie opłaca. A oto dlaczego:
1. być może na dzień dobry bedziesz zarabiać 800 zł (nie wiem co potrafisz), ale na tym to polega, że ludzie w pracy awansują, rozwijają sie, zdobywają doświadczenie które pozwala im starać sie o lepsza prace i po np. 5 latach (które i tak upłyną jak będziesz siedzieć w domu) będziesz zarabiać 2-3rzy tyle.
nie znam nikogo kto bez doświadczenia (nie chodzi o wykształcenie) dobrze by zarabiał, nie znam też nikogo kto po kilku latach nie zarabiałby wiecej.
2. siedząc w domu na starość nie dostaniesz nawet żałosnej emerytury, brak świadczeń, kontaktu z ludźmi którzy mogą pomóc w dalszej karierze,
3. siedząc w domu intelektualnie sie uwsteczniasz i pokazujesz dziecku, że trzeba marudzić na Państwo, mieć roszczeniową postawę (brawo!) czyli hodujesz swojego małego roszczeniowego klona.
Jak chcesz swojemu dziecku przyszłość to pokaż mu, że jak sie chce to można wszystko!
Zacznę od tego, że niezależnie od tego jakim ten człowiek (ojciec dziecka) był i jest człowiekiem to musi płacić alimenty. Spłodził - niech płaci.
Po za tym Państwo NIE MUSI PŁACIĆ !!! Chodzi przede wszystkim o to aby umożliwiało pomoc młodym matkom w rozwoju zawodowym !!! Pozamykano większość publicznych żłobków i przedszkoli. Teraz zabierają się za szkoły. A co za tym idzie - tworzą się prywatne przedszkola i żłobki (a potem szkoły) za które trzeba płacić jeśli chce się rozwijać zawodowo. Jak tak dalej pójdzie to cofniemy się w rozwoju do czasów średniowiecza. Czyli tylko ludzie bogaci będą wysyłać swoje pociechy do żłobków, przedszkoli i szkół. A ci biedniejsi nie będą nic mieli (czyt. wykształcenia, kasy etc).
Kwestia kolejna to taka, że jest kapitalizm. NIKT NIE ZATRUDNI MATKI Z MAŁYM DZIECKIEM!!! A jeśli nawet to na umowę śmieciową i pod warunkiem, że ma lat 20, 30letni staż a dziecko jest pod opieką dziadków lub jest na tyle duże, że chodzi do szkoły. Po za tym podatki wzrastają na tyle, że pracodawcy zwalniają pracowników a nie zatrudniają! A jeśli się JAKIMŚ CUDEM zdarzy, że jest praca to większą szansę mają faceci a nie matki.
I tak od siebie dodam na koniec : NIE JESTEM OSOBĄ ROSZCZENIOWĄ!!! Jestem młodą matką 6-miesięcznego synka. Pracuję na umowę śmieciową (umowa na zlecenie) i rozwijam się dalej mówiąc do dziecka po angielsku i niemiecku. Zaglądam też do książek i notatek ze studiów aby nie zapomnieć czego się nauczyłam na studiach! Stosuję to w miarę możliwości w pracy. Po za tym chcę iść do pracy na pełen etat. I bym nawet robiła za najniższą pensję (1100 - 1500zł./mc) gdybym miała pod nosem żłobek a nie jeździła do 2 wsi czy miasta aby zostawić tam dziecko! Do pracy bym mogła pojechać! A nie, że praca jest w 1 mieście a w 2 mieście jest żłobek ! A Państwo zamiast gnębić podatników powinno zmniejszyć podatki aby było więcej miejsc pracy i powinno doinwestować w żłobki i przedszkola aby więcej matek mogło pracować!
Więc tak nie kozakuj Wieśka bo nie wszystkie matki chcą siedzieć w domu na kanapie przed TV i oglądać seriale !!! Ciągle się rozwijam pod kątem teorii jak i w praktyce. Jak chcesz się przekonać to śmiało mogę się z Tobą umówić na kawę i pokarzę Ci, że dla mnie nie jest problemem ciężka praca ale brak możliwości podjęcia jej!!!
Pozdrawiam!
Po za tym Państwo NIE MUSI PŁACIĆ !!! Chodzi przede wszystkim o to aby umożliwiało pomoc młodym matkom w rozwoju zawodowym !!! Pozamykano większość publicznych żłobków i przedszkoli. Teraz zabierają się za szkoły. A co za tym idzie - tworzą się prywatne przedszkola i żłobki (a potem szkoły) za które trzeba płacić jeśli chce się rozwijać zawodowo. Jak tak dalej pójdzie to cofniemy się w rozwoju do czasów średniowiecza. Czyli tylko ludzie bogaci będą wysyłać swoje pociechy do żłobków, przedszkoli i szkół. A ci biedniejsi nie będą nic mieli (czyt. wykształcenia, kasy etc).
Kwestia kolejna to taka, że jest kapitalizm. NIKT NIE ZATRUDNI MATKI Z MAŁYM DZIECKIEM!!! A jeśli nawet to na umowę śmieciową i pod warunkiem, że ma lat 20, 30letni staż a dziecko jest pod opieką dziadków lub jest na tyle duże, że chodzi do szkoły. Po za tym podatki wzrastają na tyle, że pracodawcy zwalniają pracowników a nie zatrudniają! A jeśli się JAKIMŚ CUDEM zdarzy, że jest praca to większą szansę mają faceci a nie matki.
I tak od siebie dodam na koniec : NIE JESTEM OSOBĄ ROSZCZENIOWĄ!!! Jestem młodą matką 6-miesięcznego synka. Pracuję na umowę śmieciową (umowa na zlecenie) i rozwijam się dalej mówiąc do dziecka po angielsku i niemiecku. Zaglądam też do książek i notatek ze studiów aby nie zapomnieć czego się nauczyłam na studiach! Stosuję to w miarę możliwości w pracy. Po za tym chcę iść do pracy na pełen etat. I bym nawet robiła za najniższą pensję (1100 - 1500zł./mc) gdybym miała pod nosem żłobek a nie jeździła do 2 wsi czy miasta aby zostawić tam dziecko! Do pracy bym mogła pojechać! A nie, że praca jest w 1 mieście a w 2 mieście jest żłobek ! A Państwo zamiast gnębić podatników powinno zmniejszyć podatki aby było więcej miejsc pracy i powinno doinwestować w żłobki i przedszkola aby więcej matek mogło pracować!
Więc tak nie kozakuj Wieśka bo nie wszystkie matki chcą siedzieć w domu na kanapie przed TV i oglądać seriale !!! Ciągle się rozwijam pod kątem teorii jak i w praktyce. Jak chcesz się przekonać to śmiało mogę się z Tobą umówić na kawę i pokarzę Ci, że dla mnie nie jest problemem ciężka praca ale brak możliwości podjęcia jej!!!
Pozdrawiam!
po pierwsze mój post nie był do Ciebie, ale ok.
po drugie - znałaś realia kiedy zachodziłaś w ciążę, czy fakt konieczności pójścia do pracy i zapłacenia za przedszkole wyszedł na jaw po porodzie?
ja nie twierdzę, że w naszym kraju jest ok - sama nieustannie doświadczam wielu złych rzeczy - ale mam świadomość ich istnienia i potrafię sie dostosować (bo jaki mam wybór??).
jak sie domyślam zdecydowałaś sie na dziecko (co dla mnie oznacza podjęcie świadomego współżycia - jeśli w Twoim przypadku do współżycia Cię zmuszono, to z góry przepraszam za ten post) więc wiedziałaś jakie są tego konsekwencje. Można było najpierw pomyśleć o pracy etc, mieszkaniu w miejscowości z infrastrukturą etc. Zauważ, że jednak jest masa ludzi, którzy ułożyli sobie życie w tym niedoskonałym państwie (bo chcieli, bo pomyśleli, bo ciężko na to pracowali) a nie tylko narzekają! fakt urodzenia potomka nie robi z nas wybranych
I jak rozumiem, dla Ciebie, Stany zjednoczone są w głębokim średniowieczu skoro u nich edukacja jest płatna?
po drugie - znałaś realia kiedy zachodziłaś w ciążę, czy fakt konieczności pójścia do pracy i zapłacenia za przedszkole wyszedł na jaw po porodzie?
ja nie twierdzę, że w naszym kraju jest ok - sama nieustannie doświadczam wielu złych rzeczy - ale mam świadomość ich istnienia i potrafię sie dostosować (bo jaki mam wybór??).
jak sie domyślam zdecydowałaś sie na dziecko (co dla mnie oznacza podjęcie świadomego współżycia - jeśli w Twoim przypadku do współżycia Cię zmuszono, to z góry przepraszam za ten post) więc wiedziałaś jakie są tego konsekwencje. Można było najpierw pomyśleć o pracy etc, mieszkaniu w miejscowości z infrastrukturą etc. Zauważ, że jednak jest masa ludzi, którzy ułożyli sobie życie w tym niedoskonałym państwie (bo chcieli, bo pomyśleli, bo ciężko na to pracowali) a nie tylko narzekają! fakt urodzenia potomka nie robi z nas wybranych
I jak rozumiem, dla Ciebie, Stany zjednoczone są w głębokim średniowieczu skoro u nich edukacja jest płatna?
Co do Stanów to moja teoria jest taka, że większość geniuszy wyprowadza się tam bo PAŃSTWO ZA BADANIA NAUKOWE PŁACI jak i pomaga swoim obywatelom w różnych aspektach życiowych. A efekt jest taki, że wszystkich stać na podatki. W przeciwieństwie do naszego pięknego kraju gdzie politycy tylko potrafią brać a nie dawać.
Po prostu wpadłam ale to nie zwalnia mnie z obowiązku tego, że mam dziecko usunąć czy oddać do adopcji. A przyznam szczerze, że niektóre kobiety tak robią. Ale ponoszę trudy wychowawcze za to, że nie pomyślałam wcześniej o antykoncepcji. I co? Mam teraz oddać je bo... ee... roboty brak? Albo coś? A kombinuje jak mogę aby mimo to jakoś przetrwać. Całe szczęście nie muszę myśleć o mieszkaniu itp. lecz o jego utrzymaniu czyli o pracy. Z infrastrukturą jest różnie. Jedynie czego w mojej miejscowości brak to żłobek. Ale nie martw się ! Ja sobie jakoś poradzę bo nie jestem tak ogłupiałą mamuśką jaką próbujesz zrobić ze mnie czy z matki, która rozpoczęła ten temat. Lepiej pilnuj swoich podatków i nie udzielaj się w temacie, o którym nie masz zielonego pojęcia. Każdy może gadać 3 po 3 tak jak Ty nie mając pojęcia o sprawie. A jak jesteś taka cwana to daj mi robotę i załatw żłobek. A jak nie jesteś w stanie mi tego zapewnić to już się nie udzielaj bo po prostu w*****ają mnie wypowiedzi ludzi pseudo-mądrych za 1 grosz ale zawsze udzielających się "społecznie".
Po prostu wpadłam ale to nie zwalnia mnie z obowiązku tego, że mam dziecko usunąć czy oddać do adopcji. A przyznam szczerze, że niektóre kobiety tak robią. Ale ponoszę trudy wychowawcze za to, że nie pomyślałam wcześniej o antykoncepcji. I co? Mam teraz oddać je bo... ee... roboty brak? Albo coś? A kombinuje jak mogę aby mimo to jakoś przetrwać. Całe szczęście nie muszę myśleć o mieszkaniu itp. lecz o jego utrzymaniu czyli o pracy. Z infrastrukturą jest różnie. Jedynie czego w mojej miejscowości brak to żłobek. Ale nie martw się ! Ja sobie jakoś poradzę bo nie jestem tak ogłupiałą mamuśką jaką próbujesz zrobić ze mnie czy z matki, która rozpoczęła ten temat. Lepiej pilnuj swoich podatków i nie udzielaj się w temacie, o którym nie masz zielonego pojęcia. Każdy może gadać 3 po 3 tak jak Ty nie mając pojęcia o sprawie. A jak jesteś taka cwana to daj mi robotę i załatw żłobek. A jak nie jesteś w stanie mi tego zapewnić to już się nie udzielaj bo po prostu w*****ają mnie wypowiedzi ludzi pseudo-mądrych za 1 grosz ale zawsze udzielających się "społecznie".
a tak reasumując to czy punkt charytatywny lub pomocy innym powinien reprezentować pijany człowiek???
Czy w takim przypadku pieniądze które się tam składa na cele dobroczynne na pewno idą w całości na pomoc tym dzieciakom. bo ja już bym nie uwierzyła i na pewno tam nawet 1 grosza nie zostawiła.
Kazdy ma prawo do swojego zdania i swojej opini, ale po tym co zobaczylam na wlasne oczy to pomoc jaka sie udziela to powinna byc udzielana bezposrednio tym co jej potrzebuja a nie przez "instytucje pomocowe"
Czy w takim przypadku pieniądze które się tam składa na cele dobroczynne na pewno idą w całości na pomoc tym dzieciakom. bo ja już bym nie uwierzyła i na pewno tam nawet 1 grosza nie zostawiła.
Kazdy ma prawo do swojego zdania i swojej opini, ale po tym co zobaczylam na wlasne oczy to pomoc jaka sie udziela to powinna byc udzielana bezposrednio tym co jej potrzebuja a nie przez "instytucje pomocowe"
i to jest właśnie święta prawda, opisałam to tu bo porostu chciałam się wygadać, Kobiety które z nim współpracują i wygłosiły tu swoja opinie ze to taki porządny facet i cel (każdy ma prawo do swojego zdania i opinii). Ale nikt nie pomyślał ze ja np nie mam powodu żeby kogoś bezpodstawnie oskarżać.
Odezwało się parę Pan z chęcią pomocy właśnie w postaci ciuszków czy tez butów. Za co bardzo naprawdę bardzo dziękuje. Znalazłam prace na druga zmianę na 4-5 godzin dziennie popołudniami, ( Corcia zostaje w tym czasie z moja Mama). Pieniążki są małe ale chociaż są i z tego się ciesze ze próbuje i staram się jakoś stanąć na nogi :-)
Zawsze od czegoś trzeba zacząć
Odezwało się parę Pan z chęcią pomocy właśnie w postaci ciuszków czy tez butów. Za co bardzo naprawdę bardzo dziękuje. Znalazłam prace na druga zmianę na 4-5 godzin dziennie popołudniami, ( Corcia zostaje w tym czasie z moja Mama). Pieniążki są małe ale chociaż są i z tego się ciesze ze próbuje i staram się jakoś stanąć na nogi :-)
Zawsze od czegoś trzeba zacząć
Mam Nkę więc mam taki kanał jak ROMANCE czy jakoś tak... nie wiem co tam leci bo nie oglądam xD Ale fakt jest taki, że gadać każdy może... Nawet jak nie ma racji...
Po za tym odnośnie tematu to sama jestem w zbliżonej trochę sytuacji gdyż jestem młodą mamą i ledwo co po 4 miesiącach po porodzie cokolwiek znalazłam. Jestem na "śmieciowej" umowie (umowa na zlecenie) i póki co nic nie zarobiłam aczkolwiek finansowo trochę wspierają mnie rodzice więc mam trochę lepiej. Ale wkurza mnie gadanie, że mam zapisać dziecko do żłobka i do roboty! Prywatny żłobek w Gdańsku jest za ok. 800 zł./mc. W Pruszczu Gdańskim za 700 zł./mc. plus wpłata wstępna czy jakoś tak. Nie posiadam auta więc bym musiała bulić ok. 100 zł./mc. na bilet miesięczny. A jak człowiek ma szczęście to dostanie stałą pracę w granicy 1100 - 1500 zł./mc. Więc odliczając 800 - 900 zł./mc. mamy jakieś 200 - 700 zł./mc. na "czysto" za które trzeba opłacić rachunki i kupić coś do jedzenia. Chyba, że ktoś lubi ziemniaki lub chleb to można jakoś przeżyć... Jak nie to z łaski swojej ... Panienki-skwerki dalej zajmujcie się swoją sfajczoną opalenizną i wara od nas - matek, którym dzisiejsza Polska daje w d*pę zamiast pomagać. Kapitalizm poszedł do kosza ale zamiast gadać głupoty to zróbcie coś ażeby dzisiejsza Polska była lepsza bo kiedyś same będziecie matkami i co wtedy?
Po za tym odnośnie tematu to sama jestem w zbliżonej trochę sytuacji gdyż jestem młodą mamą i ledwo co po 4 miesiącach po porodzie cokolwiek znalazłam. Jestem na "śmieciowej" umowie (umowa na zlecenie) i póki co nic nie zarobiłam aczkolwiek finansowo trochę wspierają mnie rodzice więc mam trochę lepiej. Ale wkurza mnie gadanie, że mam zapisać dziecko do żłobka i do roboty! Prywatny żłobek w Gdańsku jest za ok. 800 zł./mc. W Pruszczu Gdańskim za 700 zł./mc. plus wpłata wstępna czy jakoś tak. Nie posiadam auta więc bym musiała bulić ok. 100 zł./mc. na bilet miesięczny. A jak człowiek ma szczęście to dostanie stałą pracę w granicy 1100 - 1500 zł./mc. Więc odliczając 800 - 900 zł./mc. mamy jakieś 200 - 700 zł./mc. na "czysto" za które trzeba opłacić rachunki i kupić coś do jedzenia. Chyba, że ktoś lubi ziemniaki lub chleb to można jakoś przeżyć... Jak nie to z łaski swojej ... Panienki-skwerki dalej zajmujcie się swoją sfajczoną opalenizną i wara od nas - matek, którym dzisiejsza Polska daje w d*pę zamiast pomagać. Kapitalizm poszedł do kosza ale zamiast gadać głupoty to zróbcie coś ażeby dzisiejsza Polska była lepsza bo kiedyś same będziecie matkami i co wtedy?
ja tam nie wiem czy taki kanal jest czy tez go nie ma.
Ja również dostałam umowę zlecenie wynagrodzenie 651 zl ( nawet by mi na żłobek nie starczyło) a dodatkowo bilet miesięczny, no i przede wszystkim utrzymacie dzieciaczka, dla mojej Niuni czekolada twarożek, Danonek albo owoc to jest niestety się przyznać ale rarytas na który mnie porostu nie stać. Całe szczęście ze Córka jest jeszcze na tyle mała ze nic porostu nie rozumie. Bo chyba bym całkowicie się załamała, bo jak takiemu dziecku wytłumaczyć ze mama nie ma pieniążków??
Od "byłego już narzeczonego" policja wyprowadziła mnie z naszego wspólnego mieszkania o 2 w nocy zabrałam tylko co udało się chwycić. Rzeczy małej wózek łóżeczko zostało wszystko tam. Wróciłam do mamy a ona miła tu troszkę Małej rzeczy wiec na bieżąco mi starczyło, gdyby nie kobiety które zaoferowały mi pomoc w postaci rzeczy nie wiem co dzieciak mój by nosił.
I ktoś kto nie zna sytuacji skomentuje tak człowieka ze w piety pójdzie a po co ??? chyba tylko żeby upokorzyć jeszcze bardziej i poniżyć.
Staram sobie jakoś radzić. Moja mama jest chora astma cukrzyca, serce leki i opłaty mieszkania i rachunków sprawiają ze praktycznie wychodzi na zero. Jestem młoda zdolna do pracy kobieta i nie siedzę w domu i nie czekam nie wiadomo na co. Po prostu staram się żyć dalej
Ja również dostałam umowę zlecenie wynagrodzenie 651 zl ( nawet by mi na żłobek nie starczyło) a dodatkowo bilet miesięczny, no i przede wszystkim utrzymacie dzieciaczka, dla mojej Niuni czekolada twarożek, Danonek albo owoc to jest niestety się przyznać ale rarytas na który mnie porostu nie stać. Całe szczęście ze Córka jest jeszcze na tyle mała ze nic porostu nie rozumie. Bo chyba bym całkowicie się załamała, bo jak takiemu dziecku wytłumaczyć ze mama nie ma pieniążków??
Od "byłego już narzeczonego" policja wyprowadziła mnie z naszego wspólnego mieszkania o 2 w nocy zabrałam tylko co udało się chwycić. Rzeczy małej wózek łóżeczko zostało wszystko tam. Wróciłam do mamy a ona miła tu troszkę Małej rzeczy wiec na bieżąco mi starczyło, gdyby nie kobiety które zaoferowały mi pomoc w postaci rzeczy nie wiem co dzieciak mój by nosił.
I ktoś kto nie zna sytuacji skomentuje tak człowieka ze w piety pójdzie a po co ??? chyba tylko żeby upokorzyć jeszcze bardziej i poniżyć.
Staram sobie jakoś radzić. Moja mama jest chora astma cukrzyca, serce leki i opłaty mieszkania i rachunków sprawiają ze praktycznie wychodzi na zero. Jestem młoda zdolna do pracy kobieta i nie siedzę w domu i nie czekam nie wiadomo na co. Po prostu staram się żyć dalej
A ty to pewnie piwa nie pijesz? Daj żyć człowiekowi - pewnie gdybyś sama tam siedziała to też byś tak postąpiła, jak każdy kto może zawsze ciągnie w swoją stronę a ci którzy się temu przyglądają to zawsze są mądrzy tylko w rozmowie do czasu aż sami znajdą się w miejscu w którym można grabić! widziałaś kiedyś grabie które grabią od siebie?
Ale wiecie co w tym wszystkim jest "najśmieszniejsze" ????
W trakcie ostatniego roku studiów zaszłam w ciąże skonczylam studia obroniłam prace urodziłam Maleńka, no i potem stało sie co sie stało i teraz jak szukałam pracy to wyobrażcie sobie ze nic nei moglam znalesc kompletnie nic. I teraz majac ukończone studia sprzatam kibelki łazienki pomieszczenia socjalne itp
W trakcie ostatniego roku studiów zaszłam w ciąże skonczylam studia obroniłam prace urodziłam Maleńka, no i potem stało sie co sie stało i teraz jak szukałam pracy to wyobrażcie sobie ze nic nei moglam znalesc kompletnie nic. I teraz majac ukończone studia sprzatam kibelki łazienki pomieszczenia socjalne itp
Też zaszłam w ciążę ale na ostatnim (3cim) roku studiów licencjackich. Dobrze, że praca jest w mojej branży ale za to mam 0 zł./mc. (póki co). Sprzedaje wycieczki i nawet nie ma zainteresowania mimo, iż robię co mogę ;/
Co do ojca dziecka powiem krótko : nie jest Was wart. Może było miło i sympatycznie do pewnego momentu ale nie można wyrzucać matki swojego dziecka z domu bez środków do życia! Ok! Może Wam się nie ułożyło ale to nie powód aby tak Cię traktował! Osobiście bym go puściła ze skarpetkami i załatwiła to mieszkanie, a co! Niech idzie do św. Alberta xD
Co do ojca dziecka powiem krótko : nie jest Was wart. Może było miło i sympatycznie do pewnego momentu ale nie można wyrzucać matki swojego dziecka z domu bez środków do życia! Ok! Może Wam się nie ułożyło ale to nie powód aby tak Cię traktował! Osobiście bym go puściła ze skarpetkami i załatwiła to mieszkanie, a co! Niech idzie do św. Alberta xD
bo nakryłam go jak w pokoju obok rznął się z moja kolezanka !! Wystarczająco jasna odpowiedz????
Policja ktora podejmowala interwencje to powiedziala ze tak samo on jak i ja mam prawo przebywac w tym mieszkaniu! I tak samo kazdy z nas moze miec swoich gosci. Na moja jasna prosbe wyproszenia tej jesgo dziw**** policja powiedziala ze ona moze zostac. On grozil mi w obecnosci policjantow ropwniez na drugi dzien jak zlozylam zeznania o grozbach karalnych to policjant ktory przyjmowal zgloszenie powiedzial ze interwencja zostala zle podjeta i ze to On wraz z jego nowa Pania powinni zostac wyproszenie. Wybacz bardzo ale ja nie bede siedziala i czekala az nastanie ranek zeby wyjsc stamtat.
Nie rozumieciei ludzie ( niektorzy oczywiscie) co taki czlowiek przezywa, najlepiej naskoczyc bo to bo tamto skomentowac i upokorzyc.
Gdybym wiedziala ze sa tu tacy władni i sadni ludzie to odrazu bym do was napisala zebyscie odrazu wystawili wyrok bez sadow policji, przeciez wy wiecie wszystko lepiej.
Jezeli sie komus nie podoba co i jak tu pisze to poprostu prosze tego nie czytac.
Czytam te wasze czcze gadanie i lzy cisna sie same do oczu ale obiecalam sobie ze juz nie zaplacze z tego powodu nie bede juz plakaz z powodu takiego bydlaka jak ojciec mojego dziecka i nie bede plakac przez wasze swoja ktore fakt faktem bola ale juz staje na nogi i uda mi sie ja w to wierze a co wy o tym sadzicie nie za bardzo mnie to interesuje.
Ale ciesze sie ze Ty np Wieska masz piekne cudowne i spokojne zycie ja tez tak kiedys mialam, i naprawde NIE ŻYCZE sie z calego serca zeby z sekundy na sekunde zalamalo ci sie całe twoje zycie
Policja ktora podejmowala interwencje to powiedziala ze tak samo on jak i ja mam prawo przebywac w tym mieszkaniu! I tak samo kazdy z nas moze miec swoich gosci. Na moja jasna prosbe wyproszenia tej jesgo dziw**** policja powiedziala ze ona moze zostac. On grozil mi w obecnosci policjantow ropwniez na drugi dzien jak zlozylam zeznania o grozbach karalnych to policjant ktory przyjmowal zgloszenie powiedzial ze interwencja zostala zle podjeta i ze to On wraz z jego nowa Pania powinni zostac wyproszenie. Wybacz bardzo ale ja nie bede siedziala i czekala az nastanie ranek zeby wyjsc stamtat.
Nie rozumieciei ludzie ( niektorzy oczywiscie) co taki czlowiek przezywa, najlepiej naskoczyc bo to bo tamto skomentowac i upokorzyc.
Gdybym wiedziala ze sa tu tacy władni i sadni ludzie to odrazu bym do was napisala zebyscie odrazu wystawili wyrok bez sadow policji, przeciez wy wiecie wszystko lepiej.
Jezeli sie komus nie podoba co i jak tu pisze to poprostu prosze tego nie czytac.
Czytam te wasze czcze gadanie i lzy cisna sie same do oczu ale obiecalam sobie ze juz nie zaplacze z tego powodu nie bede juz plakaz z powodu takiego bydlaka jak ojciec mojego dziecka i nie bede plakac przez wasze swoja ktore fakt faktem bola ale juz staje na nogi i uda mi sie ja w to wierze a co wy o tym sadzicie nie za bardzo mnie to interesuje.
Ale ciesze sie ze Ty np Wieska masz piekne cudowne i spokojne zycie ja tez tak kiedys mialam, i naprawde NIE ŻYCZE sie z calego serca zeby z sekundy na sekunde zalamalo ci sie całe twoje zycie
Miałam okazję poznać autorkę wątku, gdyż chciałam pomóc.
Jak piszecie Dziewczyny powyżej - polska złośliwość itp.
Należy pamiętać, że jednego dnia można mieć niemal wszystko, a drugiego nie mieć nic.
Warto pomagać, bo prawda jest taka, że większość z nas otacza się wieloma rzeczami, a części z nich nawet nie używamy. Lepiej poszukać potrzebującej osoby i podzielić się tym, co mamy lub gdy mamy lepszą sytuację, kupić coś dla takiej osoby niż tylko komentować dla samego komentowania.
Nikt nikogo nie zmusza do pomagania, a i jak Ktoś wspomniał - autorka nie prosiła o pomoc, a chętni sami się do Niej zgłosili.
Powodzenia Pani Grażyno.
Jak piszecie Dziewczyny powyżej - polska złośliwość itp.
Należy pamiętać, że jednego dnia można mieć niemal wszystko, a drugiego nie mieć nic.
Warto pomagać, bo prawda jest taka, że większość z nas otacza się wieloma rzeczami, a części z nich nawet nie używamy. Lepiej poszukać potrzebującej osoby i podzielić się tym, co mamy lub gdy mamy lepszą sytuację, kupić coś dla takiej osoby niż tylko komentować dla samego komentowania.
Nikt nikogo nie zmusza do pomagania, a i jak Ktoś wspomniał - autorka nie prosiła o pomoc, a chętni sami się do Niej zgłosili.
Powodzenia Pani Grażyno.
O czym jest ten wątek doskonale wiem - natomiast autorka wątku sama od niego odeszła i sama roztrząsnęła już swoje życie osobiste nie przede mną, a przed wszystkimi.
Skoro ktoś decyduje się na opisywanie takich patologii, to musi się liczyć z komentarzem.
Jakkolwiek nie będziesz chciała zamiatać niewygodnych, w Twojej ocenie tematów pod dywan, jak je będę spod tego dywanu wyciągać. Ludzie różne rzeczy piszą, nie muszę dawać im wiary "bo tak".
Skoro ktoś decyduje się na opisywanie takich patologii, to musi się liczyć z komentarzem.
Jakkolwiek nie będziesz chciała zamiatać niewygodnych, w Twojej ocenie tematów pod dywan, jak je będę spod tego dywanu wyciągać. Ludzie różne rzeczy piszą, nie muszę dawać im wiary "bo tak".
dobry duszek halewicz widze jesteś z nudnym zyciem chyba skoro tak się dopytujeszcz szczegółów a zuwaz, ze to ty jeden robisz-jakim trzeba byc nudnym człowiekim by z całego wątku i kilku tematów wybrac akurat o tym dlaczego facet się stukał z inną babą za sicaną - swietnie.
Madness is the gift, that has been given to me!!
Cóż, jeśli ktoś opowiada o tak patologicznym zdarzeniu, a wcześniej opisuje nie mniej bulwersujące zachowania w MOPS`ie, to naturalnym jest, że budzi to zainteresowanie; i nie współżycie seksualne tych ludzi, a powód dla którego policja wyprowadziła autorkę wątku wraz z dzieckiem i to w środku nocy.
Moje życie bynajmniej do nudnych nie należy i z posiadanym czasem mogę robić, co chcę. A Ty co tu robisz o tej porze? Nie pracujesz?
Moje życie bynajmniej do nudnych nie należy i z posiadanym czasem mogę robić, co chcę. A Ty co tu robisz o tej porze? Nie pracujesz?
Nie interesuje mnie, czym się zajmujesz - możesz sprzedawać parówy lub robić cokolwiek innego. Pytanie było retoryczne. Nie czytasz między wierszami?
Mnie interesuje skąd w ludziach pojawiają się takie patologiczne zachowania, o których tak szeroko napisała autorka wątku. Ludzie z MOPS`u, jej partner i jego kochanka, patrol policji, Twoje komentarze, itd..
Mnie interesuje skąd w ludziach pojawiają się takie patologiczne zachowania, o których tak szeroko napisała autorka wątku. Ludzie z MOPS`u, jej partner i jego kochanka, patrol policji, Twoje komentarze, itd..
napisz książkę.
dla mnie to i tak patologiczne hobby, żeby az tak się interesować czyimś nieszczęściem i drążyć.
nie, nie czytam między wierszami, bo wychodzę z założenia że łatwiej powiedzieć coś w prost niż pisać dwuznacznie - what's the point ? wiec na zadane pytanie, albo udzielam odpowiedzi albo jak nie rozumiem pytania to dopytuje.
i jakbyś dokładnie czytał, to autorka mówi ojciec dziecka a nie partner
dla mnie to i tak patologiczne hobby, żeby az tak się interesować czyimś nieszczęściem i drążyć.
nie, nie czytam między wierszami, bo wychodzę z założenia że łatwiej powiedzieć coś w prost niż pisać dwuznacznie - what's the point ? wiec na zadane pytanie, albo udzielam odpowiedzi albo jak nie rozumiem pytania to dopytuje.
i jakbyś dokładnie czytał, to autorka mówi ojciec dziecka a nie partner
Madness is the gift, that has been given to me!!
Książkę? o_O
Rozumiem, że Twoja obecność na forum, komentowanie, udzielanie się w czasie sprzedaży parów, nie jest patologicznym hobby. Również przyjmuję, że nie interesujesz w ogóle czyimś nieszczęściem i nie drążysz żadnego z tych tematów, tak?
Dobrze, będę bardziej bezpośredni w komunikatach. Choć podobno gdy jestem bezpośredni, to uznaje się, że znowu byłem niemiły - ale skoro domagasz się bezpośredniości, tak też uczynię:)
Partner, czy ojciec dziecka - być może wtedy partner, a obecnie tylko ojciec dziecka. Trudno powiedzieć. Autorka wątku musi zabrać głos.
Rozumiem, że Twoja obecność na forum, komentowanie, udzielanie się w czasie sprzedaży parów, nie jest patologicznym hobby. Również przyjmuję, że nie interesujesz w ogóle czyimś nieszczęściem i nie drążysz żadnego z tych tematów, tak?
Dobrze, będę bardziej bezpośredni w komunikatach. Choć podobno gdy jestem bezpośredni, to uznaje się, że znowu byłem niemiły - ale skoro domagasz się bezpośredniości, tak też uczynię:)
Partner, czy ojciec dziecka - być może wtedy partner, a obecnie tylko ojciec dziecka. Trudno powiedzieć. Autorka wątku musi zabrać głos.
Najpierw jakaś wieśka teraz Halewicz... I kto jeszcze będzie taki "zacny" i dopierniczy tej młodej matce z dzieckiem? Ma problemy życiowe i potrzebuje wsparcia a tu leci taka dyskusja o egzystencji życiowej, że jak tak dalej pójdzie to z tego powstanie jakiś film czy serial ;/
Każdy ma prawo mieć własne zdanie w danej kwestii ale jeśli nie chcecie nikomu pomóc to lepiej zatrzymajcie tą krytykę dla siebie. Ktoś tu wspomniał, że jednego dnia człowiek ma wszystko a drugiego nic. Tą refleksją zakończmy te nieprzyjemne komentarze. Chyba, że ktoś nie da rady psychicznie to niech napisze książkę czy skonsultuje to z FAKTEM lub TVNem.
Każdy ma prawo mieć własne zdanie w danej kwestii ale jeśli nie chcecie nikomu pomóc to lepiej zatrzymajcie tą krytykę dla siebie. Ktoś tu wspomniał, że jednego dnia człowiek ma wszystko a drugiego nic. Tą refleksją zakończmy te nieprzyjemne komentarze. Chyba, że ktoś nie da rady psychicznie to niech napisze książkę czy skonsultuje to z FAKTEM lub TVNem.
Nie nie interesuję się czyimś nieszczęściem - mam swoje życie. mam na większośc tematów swoje zdanie i dlatego sie wypowiadam, mam glownei na to czas w pracy, co w tym dziwnego ze pracownik ma legalny dostęp do komputera i może pisac sobie na forum jak ma czas?
Madness is the gift, that has been given to me!!
A czymże tu się jej dopiernicza? Z doświadczenia wiem, że ludzi proszący o pomoc, opisują różne zdarzenia wedle swojej subiektywnej oceny rzeczywistości, a ta bywa zgoła odmienna. I wcale nie twierdzę, że autorka wątku kłamie.
Jeśli ktoś potwierdzi trudną sytuację autorki wątki, ja zawsze z chęcią pomogę. Mam pełne prawo dopytać się o różne kwestie. Jeśli ktoś decyduje się prosić o publiczną pomoc i opisuje swoje osobiste sprawy na publicznym forum, tym samym daje pełną legitymację osobom czytającym tę prośbę na "drążenie" tematu.
Jeśli ktoś potwierdzi trudną sytuację autorki wątki, ja zawsze z chęcią pomogę. Mam pełne prawo dopytać się o różne kwestie. Jeśli ktoś decyduje się prosić o publiczną pomoc i opisuje swoje osobiste sprawy na publicznym forum, tym samym daje pełną legitymację osobom czytającym tę prośbę na "drążenie" tematu.
ja nie prosilam nikoto stad o pomoc, zglosily sie osoby ktore wykazaly chec pomocy.
Czy ludzie ktory opisuje swoje zycie na blogu tez sa tak przez ciebie komentowani???
ja tu opisalam MOPS i owego nie trzezwego czlowieka, paldy pytania dlaczego znalazlam sie w takiej sytuacji a nie innej to poprostu odpowiedzilam, fakt ominiecia odpowiedzi byl by zapewne przez ciebie lepiej widziany :-)
Czy ludzie ktory opisuje swoje zycie na blogu tez sa tak przez ciebie komentowani???
ja tu opisalam MOPS i owego nie trzezwego czlowieka, paldy pytania dlaczego znalazlam sie w takiej sytuacji a nie innej to poprostu odpowiedzilam, fakt ominiecia odpowiedzi byl by zapewne przez ciebie lepiej widziany :-)
Halewiczu- Gmachnio nie prosiła o pomoc. W całym watku ani razu nie poprosiła o pomoc.
Gmachnio- Halewicz jako patologię określił zachowanie Twojego partnera, nie całą sytuację, o ile zrozumiałam... A z tym że jest to pewna patologia, to i ja, i pewnie Ty też się zgadzasz, bo to nie jest normalne, żeby dorosły mężczyzna, jeszcze pod nosem swojej partnerki i dziecka... Szok.
Ememens- wydaje mi się, że zbyt wrażliwa jesteś czasem, niepotrzebnie podbijasz niektóre wątki, do Halewicza trzeba się przyzwyczaić- wypowiada się dość ostro, czasem ma rację, a czasem nie, na pewno sprawia, że możesz z innej strony spojrzeć na problem. A forum nie jest po to, żeby obrzucać się nawzajem złośliwościami, oboje macie cięte języki, możecie się kłócić bez końca- ale nie zaśmiecajcie wątków.
Gmachnio- Halewicz jako patologię określił zachowanie Twojego partnera, nie całą sytuację, o ile zrozumiałam... A z tym że jest to pewna patologia, to i ja, i pewnie Ty też się zgadzasz, bo to nie jest normalne, żeby dorosły mężczyzna, jeszcze pod nosem swojej partnerki i dziecka... Szok.
Ememens- wydaje mi się, że zbyt wrażliwa jesteś czasem, niepotrzebnie podbijasz niektóre wątki, do Halewicza trzeba się przyzwyczaić- wypowiada się dość ostro, czasem ma rację, a czasem nie, na pewno sprawia, że możesz z innej strony spojrzeć na problem. A forum nie jest po to, żeby obrzucać się nawzajem złośliwościami, oboje macie cięte języki, możecie się kłócić bez końca- ale nie zaśmiecajcie wątków.
tak, pracuje na stacji benzynowej shell, Heradveien 3, 3550 Gol, Norwegia. Czy moja praca jest na tyle śmieszna dla Ciebie żeby z tego drwić? widać jaki z Ciebie człowiek.
a możesz nawet zobaczyć gdzie pracuje, zapraszam, jak będzie kto inny w pracy spytaj o mnie, zadzwonią, przyjadę, dostaniesz parówkę - stawiam.
http://maps.google.com/maps?q=heradveien+3+gol,+norwegia&hl=pl&ll=60.702511,8.984585&spn=0.003218,0.009645&sll=60.702276,8.984556&layer=c&cbp=13,183.46,,0,0&cbll=60.702511,8.984585&hnear=Heradvegen+3,+3550+Gol,+Buskerud,+Norwegia&t=m&z=17&iwloc=A&panoid=D4Vgi6PihRNmgFXA5_b0sw
a możesz nawet zobaczyć gdzie pracuje, zapraszam, jak będzie kto inny w pracy spytaj o mnie, zadzwonią, przyjadę, dostaniesz parówkę - stawiam.
http://maps.google.com/maps?q=heradveien+3+gol,+norwegia&hl=pl&ll=60.702511,8.984585&spn=0.003218,0.009645&sll=60.702276,8.984556&layer=c&cbp=13,183.46,,0,0&cbll=60.702511,8.984585&hnear=Heradvegen+3,+3550+Gol,+Buskerud,+Norwegia&t=m&z=17&iwloc=A&panoid=D4Vgi6PihRNmgFXA5_b0sw
Madness is the gift, that has been given to me!!
Ależ daleki jestem od drwin!!! Skąd ten pomysł?! o_O
Uwielbiam hot-dog`i na Shell`u, mam już z 10.000 punktów na karcie lojalnościowej, tankuje tylko na stacji Shell!
Nie zapraszaj, nie zapraszaj, bo jeszcze wezmę zaproszenie na serio i będziesz musiała hot-doga mi dać, a raczej dwa, bo jeden to za mało^^
Uwielbiam hot-dog`i na Shell`u, mam już z 10.000 punktów na karcie lojalnościowej, tankuje tylko na stacji Shell!
Nie zapraszaj, nie zapraszaj, bo jeszcze wezmę zaproszenie na serio i będziesz musiała hot-doga mi dać, a raczej dwa, bo jeden to za mało^^
zwykła parówka z wody (dłuższa niz polska) wiener pølse za 31 w buce tqakiej hot dogowej rozkrajanej (pølse brød) póxniej jest z bekonem smażona taka na płycie z serem w środku (ostepølse) za 46 albo taka krótsza ale grubsza z 1,5 cm średnicy na grillu takim obrotowym co w polsce takie są grill się nazywa za 44. To są najpopularniejsze, sa jeszcze z kurczaka, chilli z przyprawami cebulowa itp.
Do tego mozna za 7koron wziac dodatki, cebula, cebula prazona salatka ziemniaczana, z krewetek (najpopularniejsza) i mix z ogórków i papryki.
mozna też wziąc menu czyli w zestawie z kawą albo napojem z maszyny (cola fanta itp, sok, ice tea itp) w kubku 0,4 to jest plus 10 koron do ceny parówki ale wtedy dodatki są w cenie.
Obecnie do konca 2012 jest promocja na kawe, co 5 gratis, trzeba tylko dawać karty do stemplowania. Kawa 22 korony.
Coś jeszcze ??
Do tego mozna za 7koron wziac dodatki, cebula, cebula prazona salatka ziemniaczana, z krewetek (najpopularniejsza) i mix z ogórków i papryki.
mozna też wziąc menu czyli w zestawie z kawą albo napojem z maszyny (cola fanta itp, sok, ice tea itp) w kubku 0,4 to jest plus 10 koron do ceny parówki ale wtedy dodatki są w cenie.
Obecnie do konca 2012 jest promocja na kawe, co 5 gratis, trzeba tylko dawać karty do stemplowania. Kawa 22 korony.
Coś jeszcze ??
Madness is the gift, that has been given to me!!
Inna fascynująca rzecz to pełne śmietniki żywności z MOPSów Caritas itp instytucji.
Najpierw wyciągacie mąkę olej kaszę płatki itp a później jak sie nie da sprzedac a przeżrec nie macie siły to wystawiacie to wszystko nasmietniki pomimo że termin przydatności do sporzycia upływa za 2 lata.
Dlatego nie można dotować biednych bo marnują pomoc.
Najpierw wyciągacie mąkę olej kaszę płatki itp a później jak sie nie da sprzedac a przeżrec nie macie siły to wystawiacie to wszystko nasmietniki pomimo że termin przydatności do sporzycia upływa za 2 lata.
Dlatego nie można dotować biednych bo marnują pomoc.