Faktycznie ten organista to porażka. Wczoraj sie nasłuchałem że aż dziś jeszcze szumi mi w uszach. Nie rozumiem tego.Przecież ten gość skądś dojeżdża i kasuje nie małą forse za to.To nie lepiej...
rozwiń
Faktycznie ten organista to porażka. Wczoraj sie nasłuchałem że aż dziś jeszcze szumi mi w uszach. Nie rozumiem tego.Przecież ten gość skądś dojeżdża i kasuje nie małą forse za to.To nie lepiej dogadać się z tym 'który był na miejscu i dorzucić mu grosza? Przynajmniej tego można było słuchać i razem zaśpiewać.Z tym nowym "wirtuozem" tak się nie da. A swoją drogą śp.Pan Treder w grobie sie przewraca słysząc to granie.
zobacz wątek