jedzenie na wyjazdach to samobojstwo,rownie dobrze moglbys w restauracji od samego wejscia napluc kucharzowi w twarz i zrugac kelnera jak ostatnia dz...e a pozniej zadowolony liczyc na to ze danie...
rozwiń
jedzenie na wyjazdach to samobojstwo,rownie dobrze moglbys w restauracji od samego wejscia napluc kucharzowi w twarz i zrugac kelnera jak ostatnia dz...e a pozniej zadowolony liczyc na to ze danie ktore ci przygotuja w kuchni poza twoim wzrokiem bedzie najlepszym ,,kulinarnym doswiadczeniem'' jakie cie w zyciu spotkalo.
zobacz wątek