Widok
Trochę źle ci to wytłumaczyłem , bo w tym przypadku to ty byłbyś zakręcony , a pytałeś się co to znaczy że ktoś jest zakręcony , a to byłoby wtedy gdyby ten ktoś nie wiedział co to znaczy zakręcony , a ty wcześniej powiedziałbyś mu że jest np zakręcony. Więc podsumowując jeżeli nie zrozumiałeś co napisałem to znaczy że jesteś zakręcony, a jeżeli ktoś inny tego nie zrozumiał to znaczy że ten ktoś jest zakręcony.
I to chyba na tyle w tym temacie.
I to chyba na tyle w tym temacie.
.... nie , po prostu to nie było po to żeby ciebie rozbawić , gdybym chciał cię rozbawić napisałbym to samo i podpisał się ~sadyl ;]
P.S. a ponieważ powaga zabija powoli....
Sissel i Sadyl postanowili pójść do opery. Kiedyś w końcu trzeba... Ubrali się odświętnie: on w garnitur, ona w suknię wieczorową. Stanęli po bilety w kolejce pod kasą. Słyszą jak przed nimi jakiś facet zamawia:
- Tristan i Izolda. Dwa bilety poproszę.
Po chwili Sissel mówi do kasjerki:
- Sissel i Sadyl. Dla nas też dwa.
______________________________________________
Wybacz Sissel musiałem ;P
P.S. a ponieważ powaga zabija powoli....
Sissel i Sadyl postanowili pójść do opery. Kiedyś w końcu trzeba... Ubrali się odświętnie: on w garnitur, ona w suknię wieczorową. Stanęli po bilety w kolejce pod kasą. Słyszą jak przed nimi jakiś facet zamawia:
- Tristan i Izolda. Dwa bilety poproszę.
Po chwili Sissel mówi do kasjerki:
- Sissel i Sadyl. Dla nas też dwa.
______________________________________________
Wybacz Sissel musiałem ;P
Profesor filologii polskiej na wykładzie:
- Jak Państwo wiecie w językach słowiańskich jest nie tylko pojedyncze zaprzeczenie. Jest też podwójne zaprzeczenie. A nawet podwójne zaprzeczenie jako potwierdzenie. Nie ma natomiast podwójnego potwierdzenia jako zaprzeczenia.
Na to student z ostatniej ławki:
- Dobra, dobra.
:D
- Jak Państwo wiecie w językach słowiańskich jest nie tylko pojedyncze zaprzeczenie. Jest też podwójne zaprzeczenie. A nawet podwójne zaprzeczenie jako potwierdzenie. Nie ma natomiast podwójnego potwierdzenia jako zaprzeczenia.
Na to student z ostatniej ławki:
- Dobra, dobra.
:D