Nie chcesz dzieciom dostarczać traumatycznych przeżyć. Zamiast tego pewnie im zafundujesz taką typowa polską rodzinną patologie. Dwoje rodziców razem ale osobno. Osobno emocjonalnie i pod względem...
rozwiń
Nie chcesz dzieciom dostarczać traumatycznych przeżyć. Zamiast tego pewnie im zafundujesz taką typowa polską rodzinną patologie. Dwoje rodziców razem ale osobno. Osobno emocjonalnie i pod względem więzi międzyludzkich. Razem bo przecież dziecko i/lub kredyt. Wiem bo sam mam taki dom. Jestem społeczną kaleką nie umiejacą nawiązywać więzi, bo odkąd pamiętam jedyne rozmowy rodziców dotyczyły finansów. Nie ich samych ale tego ile dywan kosztuje, jaką opcje u operatora sieci komórkowej lepiej wybrać. Nigdy tak naprawdę nie widziałem by robili coś by sobie wzajemnie sprawić przyjemnosć.. No może wymuszone prezenty na świeta
Rozwód nie jest taki straszny jak się go maluje. Zwłaszcza dla bardzo małych dzieci bo one się przyzwyczajają szybko. I lepiej patrzeć na matkę/ojca szczęśliwych w różnych związkach niż tkwić w dbającej o dziecko rodzinie w której atmosfera jest zimna jak lód
zobacz wątek