Nie jestem na tyle glupia zeby zwierzac sie z takich rzeczy. Poza tym czasem.myske,ze stracilam szacunek do siebie przez wieczne plaszczenie sie I przystawianie sie do mojego meza. Wiesz jak fajnie...
rozwiń
Nie jestem na tyle glupia zeby zwierzac sie z takich rzeczy. Poza tym czasem.myske,ze stracilam szacunek do siebie przez wieczne plaszczenie sie I przystawianie sie do mojego meza. Wiesz jak fajnie jest byc upokorzinym jak jestes o********ony od stop do glow, w pieknej bieliznie, zrobionych wlosach I makijazu? I to nie raz, nie dwa. To jest upokarzajace. Co ma zrobic ktos kto jest mega spragniony? Umrzec z pragnienia? A w tym wypadku chyba stac sie zgorzkanialym czlowiekiem. Naprawde to niszczy od srodka, nie wymyslam sobie problemow. Zanim w ogole zaczelo sie tak dziac myslelam,ze seks dla mnie nie jest wazny, jest I jest fajnie. Teraz go nie ma a jak jest to z laska, 5 min z zaspokojniem samego siebie I stwierdzam,ze ralacja intymna I seks to podstawa udanego zwiazku.
zobacz wątek