Odpowiadasz na:

Samcik pisał o tych inwestycjach alternatywnych raczej sceptycznie.

Były firmy, które oferowały zakup ziemi z gwarantowanym zyskiem (wpisane na czarną listę ostrzeżeń KNF), zakup pokoju w hotelu z zyskiem 10% rocznie, była też Czerwona Torebka, która oferowała... rozwiń

Były firmy, które oferowały zakup ziemi z gwarantowanym zyskiem (wpisane na czarną listę ostrzeżeń KNF), zakup pokoju w hotelu z zyskiem 10% rocznie, była też Czerwona Torebka, która oferowała zakup sklepu w ich pasażu i zysk na poziomie 8% rocznie. Wszystko to raczej marketing, inżynieria finansowa i szukanie okazji do wyciągnięcia kasy od inwestorów, bo przecież lokaty dają tylko 2-3% zysku, konta oszczędnościowe też słabo, na giełdzie nikt prawie nie zarabia, inwestowanie w złoto też nie jest super, więc rzuca się hasło "gwarantowany zysk na poziomie 7-10%" i to ma być taki wabik na kapitał inwestorów. Naganianie klientów i mamienie wysokimi zyskami.
Przykład z 2012 roku: zakup pokoju w hotelu w Ostródzie 24 m kw. w cenie 260.000 zł netto, nawet nie musisz mieć 260 tysi, tylko wkład własny ok. 10 tysi i zarobki ok. 2500 netto, resztę zakupu pokoju dają w kredycie. Gwarantują 8% zysku netto rocznie, ale tylko przez 5 lat, umowa łącznie na 10 lat, drugie 5 lat to podział przychodów z pokoju w stosunku 50:50 z firmą zarządzającą i tu już nie można oszacować zysku, bo zależny on będzie od obłożenia tego pokoju. Może to być 8%, a może i 1%. Co w okresie 10 lat zmniejszy zysk z pierwszych pięciu lat (owe 8%). Oczywiście każdy sprzedawca będzie twierdził, że pokój będzie wynajmowany na 100%, że goście będą tłumnie walili do tego hotelu. A nie daj Boże, za 5 lat 200 m obok naszego hotelu, gdzie mamy pokój, wybudują 5 gwiazdowy hotel, który będzie 3 razy większy od naszego.

zobacz wątek
8 lat temu
~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry