Zakochałam się w Domu Sushi od pierwszej wizyty w wakacje ub. roku. Lokal urzekł mnie wyjątkową atmosferą, nieprzeciętną obsługą i przede wszystkim doskonałym sushi. Zawsze polecałam go w gronie moich znajomych. Niestety, po dwóch ostatnich wizytach cały mój entuzjazm legł w gruzach. Wszystko jest inne niż przedtem - począwszy od klimatu, na sushi kończąc. Nie wiem co się stało z panami, którzy zawsze bezbłędnie odczytywali moje kulinarne zachcianki - nie widuję ich już za barem. Skończyły się też miłe pogawędki. Co gorsze jednak, zepsuła się bardzo jakość sushi. Maki i nigiri robione są niedbale, moje ulubione "łódeczki" rozpadają się przed włożeniem do ust. Jednak największe zdziwienie budzi ryż, który kiedyś był doskonały. Teraz - zgadzam się z moim przedmówcą - jest FATALNY. Z tą różnicą, iż w moim przypadku ryż był rozgotowany i zbyt miękki. W smaku rzeczywiście nijaki.
Ogólnie zarówno atmosfera jak i jakość restauracji bardzo się ostatnio pogorszyły. I nie jest to, niestety, tylko moja opinia. A wielka szkoda, bo liczyłam na to, że Dom Sushi ma potencjał, aby cały czas trzymać klasę i nie schodzić poniżej pewnego poziomu.