Widok
maplewood.
Tak sobie obserwuje to, co się tu dzieje i wiesz co?Czasem mam wrażenie, ze nicki, albo ich skojarzenia , pasują do osób, a raczej do tego co tutaj one wypisują.I wiesz co jeszcze?Abstrahując od wszystkiego innego, zgadnij z czym twój pseudonim mi się skojarzył?Podpowiem ci maplewood, po prostu z taką przysłowiową wredna małpeczką.Niestety.Do zobaczenia kiedyś.Pa.
Ty (czyli "Ja" czyli nawet nie wiadomo kto)
Nie ucz mnie czym jest chamstwo, bo dobrze wiem.
Uświadamiał mnie w tym zakresie Kiwdul:
"spij spokojnie maplewood...i niech Cie nie dopadnie kryzys przed miesiaczkowy, przekwitania, czy tez kryzys wieku "jakiegos tam" :))) Zycze od serca :)"
"Szczerze zyczylem Ci aby nic cie nie dopadlo...ale chyba spoznilem sie :(((niestety :((((Teraz jedynie moge ci wspolczuc...WIEC WSPOLCZUJE CI......"
"Nie bede jak ty przytaczal twoich zdan...bo to bezsensowne...ty sie w tym milujesz...wiec rob to nadal..ale juz moze znajdz sobie inny obiekt...np kaktusik... co ty na to?"
TO JEST CHAMSTWO! Męska buta i szowinizm.
To wystarczy - te kilka słów, ten jeden gest, żeby poznać człowieka, poznać prawdziwie.
Jak się zresztą okazało... dotkniętych, żal w sercu noszących jest więcej. Więcej tych, którzy widzą i w milczeniu cierpią. Bo chamstwo mocne jest, głośne, bezwzględne. Tupie , wrzeszczy, sprzętami rzuca, wszystko zagłuszy, z sumieniem swoim włącznie. Smutne.
Dziwne, że pisząc do mnie nie używasz swojego stałego HP-nicka, zasłaniając się tak wiele mówiącym :) "ja". Czyżby to obawa przed moimi skojarzeniami??? Nie bój się, ja w przeciwieństwie do Ciebie, nie bawię się w skojarzenia i intuicje. Wewnętrzne subiektywne odczucia moje co do innych osób nie mają dla mnie znaczenia, dopóki nie zostaną zweryfikowane i osadzone w konkretnym kontekście słów i czynów. A wnioskowanie z nicka :)... To jak kpiny z nazwiska. Też chamstwo, powiedzieć muszę, choć nie lubię tego słowa.
Uświadamiał mnie w tym zakresie Kiwdul:
"spij spokojnie maplewood...i niech Cie nie dopadnie kryzys przed miesiaczkowy, przekwitania, czy tez kryzys wieku "jakiegos tam" :))) Zycze od serca :)"
"Szczerze zyczylem Ci aby nic cie nie dopadlo...ale chyba spoznilem sie :(((niestety :((((Teraz jedynie moge ci wspolczuc...WIEC WSPOLCZUJE CI......"
"Nie bede jak ty przytaczal twoich zdan...bo to bezsensowne...ty sie w tym milujesz...wiec rob to nadal..ale juz moze znajdz sobie inny obiekt...np kaktusik... co ty na to?"
TO JEST CHAMSTWO! Męska buta i szowinizm.
To wystarczy - te kilka słów, ten jeden gest, żeby poznać człowieka, poznać prawdziwie.
Jak się zresztą okazało... dotkniętych, żal w sercu noszących jest więcej. Więcej tych, którzy widzą i w milczeniu cierpią. Bo chamstwo mocne jest, głośne, bezwzględne. Tupie , wrzeszczy, sprzętami rzuca, wszystko zagłuszy, z sumieniem swoim włącznie. Smutne.
Dziwne, że pisząc do mnie nie używasz swojego stałego HP-nicka, zasłaniając się tak wiele mówiącym :) "ja". Czyżby to obawa przed moimi skojarzeniami??? Nie bój się, ja w przeciwieństwie do Ciebie, nie bawię się w skojarzenia i intuicje. Wewnętrzne subiektywne odczucia moje co do innych osób nie mają dla mnie znaczenia, dopóki nie zostaną zweryfikowane i osadzone w konkretnym kontekście słów i czynów. A wnioskowanie z nicka :)... To jak kpiny z nazwiska. Też chamstwo, powiedzieć muszę, choć nie lubię tego słowa.
I jeszcze jedno:
"Ojejku, jaka jestem dzisiaj roztrzepana!" - widzę i dlatego wybaczam Ci wszystko .
Również to:
"A może raczej od chamstwa?Damskiego CHAMSTWA?Człowieczego chamstwa?! Może się nad tym zastanów nim wrzucisz kolejny żołciowy kamień.Nad swoim postępowaniem może?"
i to:
"Abstrahując od wszystkiego innego, zgadnij z czym twój pseudonim mi się skojarzył?Podpowiem ci maplewood, po prostu z taką przysłowiową wredna małpeczką.Niestety."
Ach, ci nieznośni roztrzepani! Nie wiedzą, co mówią. Gdyby się choć przez chwilkę zastanowili...
Również to:
"A może raczej od chamstwa?Damskiego CHAMSTWA?Człowieczego chamstwa?! Może się nad tym zastanów nim wrzucisz kolejny żołciowy kamień.Nad swoim postępowaniem może?"
i to:
"Abstrahując od wszystkiego innego, zgadnij z czym twój pseudonim mi się skojarzył?Podpowiem ci maplewood, po prostu z taką przysłowiową wredna małpeczką.Niestety."
Ach, ci nieznośni roztrzepani! Nie wiedzą, co mówią. Gdyby się choć przez chwilkę zastanowili...
biedna urażona maplewood :-)
Widzisz jak to przyjemnie tak sie czuć?-Bezsensownie atakowaną.
A to kochanieńka właśnie mój nick chatowy.
Och jak Ty sie lubujesz w cytatach, lecz naprawde jestes zaślepiona, jedynie zły ze mnie obserwator -bo nie wiem czym tak Cię tu dotknęły niektóre osoby, że nie potrafisz juz przestać rzucać tych marnych kamyczków.
Może na twoje szczęście jestem tu bardzo rzadko(obiektywne czynniki;brak łacza stałego itp), więc ciesz sie z tego, bo ja bez kompleksowo bym ci nie odpusciła, jak to zrobił Kiwi.
I niestety kochanieńka, ale ja widze to troszke inaczej.Widze te chamstwo, ale nie tam gdzie ty, widze je u ciebie.Mamy te samą płeć, lecz to ty odwołujesz sie do niej stosując jakiś post pezetperowski feminizm, który akurat mnie jest obcy.Żal to czytać.Lecz nie ja tu jestem na widelcu.I nie będe.Szkoda jednak czasu na angażowanie sie w takie dysputy.
Piszesz "poznać czlowieka"? Tak?Miłe to, ze znasz juz tak dobrze mnie i tych co atakujesz.Pani wróżka z ciebie okrutnie dobra.Masz dar maplewood.Ja tylko biedna wsiowa kobitka bez takich boskich przymiotów niestety.Szkoda.Ale nie zadroszcze ci tego.A bądz ze swoim darem szczęśliwa.Na zdrówko.
Jeszcze tylko zaznacze, że miło sie czyta twoje anonsiki, bo to co myślałam-sprawdza sie.
Biedniutka z ciebie dziewczynka.Kiwi cos pisał o kaktusiku, tak?No wiec go posluchaj, to wyjdzie ci najlepiej, pa :-)
A to kochanieńka właśnie mój nick chatowy.
Och jak Ty sie lubujesz w cytatach, lecz naprawde jestes zaślepiona, jedynie zły ze mnie obserwator -bo nie wiem czym tak Cię tu dotknęły niektóre osoby, że nie potrafisz juz przestać rzucać tych marnych kamyczków.
Może na twoje szczęście jestem tu bardzo rzadko(obiektywne czynniki;brak łacza stałego itp), więc ciesz sie z tego, bo ja bez kompleksowo bym ci nie odpusciła, jak to zrobił Kiwi.
I niestety kochanieńka, ale ja widze to troszke inaczej.Widze te chamstwo, ale nie tam gdzie ty, widze je u ciebie.Mamy te samą płeć, lecz to ty odwołujesz sie do niej stosując jakiś post pezetperowski feminizm, który akurat mnie jest obcy.Żal to czytać.Lecz nie ja tu jestem na widelcu.I nie będe.Szkoda jednak czasu na angażowanie sie w takie dysputy.
Piszesz "poznać czlowieka"? Tak?Miłe to, ze znasz juz tak dobrze mnie i tych co atakujesz.Pani wróżka z ciebie okrutnie dobra.Masz dar maplewood.Ja tylko biedna wsiowa kobitka bez takich boskich przymiotów niestety.Szkoda.Ale nie zadroszcze ci tego.A bądz ze swoim darem szczęśliwa.Na zdrówko.
Jeszcze tylko zaznacze, że miło sie czyta twoje anonsiki, bo to co myślałam-sprawdza sie.
Biedniutka z ciebie dziewczynka.Kiwi cos pisał o kaktusiku, tak?No wiec go posluchaj, to wyjdzie ci najlepiej, pa :-)
Ps.J.APPRECIATE
hihihi ale się uśmiałam na koniec:-)
hihihi nie ujawniać płci z Kiwim hihihi Och nie moge :-)))Ale się rozbawiłam tą glupotka doskonałą .
Może ci coś napisze.Właśnie w tej "nieujawniającej" się płci ma najlepszych przyjaciół.
hihihihihi
ale fajne glupotki :-)))
pa, bo zaplace za duży rachunek.
hihihi nie ujawniać płci z Kiwim hihihi Och nie moge :-)))Ale się rozbawiłam tą glupotka doskonałą .
Może ci coś napisze.Właśnie w tej "nieujawniającej" się płci ma najlepszych przyjaciół.
hihihihihi
ale fajne glupotki :-)))
pa, bo zaplace za duży rachunek.
I jeszcze jedno pytanie:
Czy potrafisz być obojętnym na to, ze ktoś ma o Tobie złe mniemanie? Powiedzieć sobie " Nie podobają mu się moje wiersze? Nie daje się przekonać? To trudno, zwisa mi to, ja tak czy inaczej uważam że to dobre" I nie rzucać się, nie zarzucać krytykującemu braku obeznaia, wrażliwości czy czegokolwiek tam jeszcze. Pogodzić się spokojnie i dalej robić swoje. Potrafisz?
I nie odpowiadaj mi tu, jeśli nie chcesz. Ważne jest żeby prawda dotarła do Ciebie. Jeśli zobaczysz coś czego nie widziałeś, to dobrze. Jeśli zobaczysz coś o czym już wiedziałeś, też dobrze. Nic złego sie nie stanie.
:)
I nie odpowiadaj mi tu, jeśli nie chcesz. Ważne jest żeby prawda dotarła do Ciebie. Jeśli zobaczysz coś czego nie widziałeś, to dobrze. Jeśli zobaczysz coś o czym już wiedziałeś, też dobrze. Nic złego sie nie stanie.
:)
Punkt
widzenia jest zależny od punktu siedzenia. Bezsprzecznie. Prosty przykład: Od dziecka jesteś wychowywany w zamożnej lub co najmiej żyjącej na średnim poziomie rodzinie i wpajano ci, że kradzież jest złem, a wszyskich, którzy się jej dopuszczają należy bezwzględnie i surowo karać. Tak żyjesz i tak myślisz otoczony ludźmi ze swojego środowiska i pewnego dnia stykasz się z nędzą, która zmusza do kradzieży by przeżyć. Patrzysz na nią i pojmujesz, że większym złem jest głód, ból i śmierć i ludzka obojętność. I już nie wierzysz we wpajany ci od małego aksjomat. Zwłaszcza w tę część, która się nazywa "bezwzględnie". Ogarniasz spojrzeniem więcej dzięki czemu twoje poglądy ulegają weryfikacji. W ten sposób punkt siedzenia określa zakres doswiadczeń zbieranych przez jednostkę, a dzięki temu wytyczne jej postępowania, ideały. Kształtuje nas życie.
Tak, jest jeszcze inne znaczenie tego sformułowania. Bardziej podłe i nie wiem czy warte dyskusji.
Tak, jest jeszcze inne znaczenie tego sformułowania. Bardziej podłe i nie wiem czy warte dyskusji.