Widok
Coś tu komuś nie trybi ?
Ooo, chyba mam przywidzenia. Oto mi się wydawało, że umieściłem w Hydeparku króciutki wykład z seksuologii. Zaglądam na Hydepark ponownie, rozglądam się i nic nie widzę. Musiałem się najwidoczniej zdrzemnąć i mi się po prostu przyśniło, że coś napisałem..
A tak na marginesie. Karta LGBT przewiduje oto, że do dziaciaków w szkole przyjdą jacyś ludzie i będą wygłaszali im wykłady na tematy prywatne i intymne. Proszę popatrzeć na logikę - w przestrzeni publicznej pojawia się ingerencja w przestrzeń prywatną, gorzej jeszcze, w przestrzeń intymną, czyli działalność sprzeczna z konstytucją. Bo przecież przestrzeń prywatna i intymna jest zarezerwowana, szczególnie w przypadku dzieci, do sfery domowej, rodzinnej i nie ma tu miejsca dla wtrącania się żadnych palantów z zewnątrz. Podobne zabiegi przewidywał model równościowy w Gdańsku.
A teraz przejdźmy do Hydeparku - mnie się wydawało, że Hydepark jest dla osób dorosłych i tu o wszystkim od A do Zet, więc i o seksie można nawijać ile się zapragnie, tym bardziej że robi się to tylko wirtualnie. Nie da się wykluczyć jednak, że skoro, o czym wielokrotnie pisałem, wystąpił w kulturze demoliberalnej proces infantylizacji, to administracja portalu także uległa infantylizacji i i nie chce słyszeć o seksie. Wtedy tak, to jeszcze miałoby jakieś uzasadnienie.
Jednak jest to dość dziwne - można ingerwać w sferę intymną i prywatną naszych dzieci, natomiast pojawia się zakaz (?) poruszania tego tematu w sferze publicznej dostępnej dla dorosłych. Coś tu nie trybi.
A tak na marginesie. Karta LGBT przewiduje oto, że do dziaciaków w szkole przyjdą jacyś ludzie i będą wygłaszali im wykłady na tematy prywatne i intymne. Proszę popatrzeć na logikę - w przestrzeni publicznej pojawia się ingerencja w przestrzeń prywatną, gorzej jeszcze, w przestrzeń intymną, czyli działalność sprzeczna z konstytucją. Bo przecież przestrzeń prywatna i intymna jest zarezerwowana, szczególnie w przypadku dzieci, do sfery domowej, rodzinnej i nie ma tu miejsca dla wtrącania się żadnych palantów z zewnątrz. Podobne zabiegi przewidywał model równościowy w Gdańsku.
A teraz przejdźmy do Hydeparku - mnie się wydawało, że Hydepark jest dla osób dorosłych i tu o wszystkim od A do Zet, więc i o seksie można nawijać ile się zapragnie, tym bardziej że robi się to tylko wirtualnie. Nie da się wykluczyć jednak, że skoro, o czym wielokrotnie pisałem, wystąpił w kulturze demoliberalnej proces infantylizacji, to administracja portalu także uległa infantylizacji i i nie chce słyszeć o seksie. Wtedy tak, to jeszcze miałoby jakieś uzasadnienie.
Jednak jest to dość dziwne - można ingerwać w sferę intymną i prywatną naszych dzieci, natomiast pojawia się zakaz (?) poruszania tego tematu w sferze publicznej dostępnej dla dorosłych. Coś tu nie trybi.