Odpowiadasz na:

Re: Cuda nie wida

Lukrecja

Opisywałem parę dobrych miesięcy temu, jak moja siostra mieszkająca w Łodzi pomagała koleżance wyplątać się z jakiejś durnej umowy telefonicznej chyba, detali nie pamiętam.... rozwiń

Lukrecja

Opisywałem parę dobrych miesięcy temu, jak moja siostra mieszkająca w Łodzi pomagała koleżance wyplątać się z jakiejś durnej umowy telefonicznej chyba, detali nie pamiętam. Odczucia obu pań były identyczne. Tak to jest gdy system gospodarczy opiera się na kretyńskim konsumpcjonizmie, w którym nie liczą się potrzeby klienta, lecz umiejętność marketerów wrabiania konsumentów w zbyteczne zakupy.

zobacz wątek
8 lat temu
~łowca absurdów

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry