Sytuacja życiowa zmusza mnie to oddania co jakiś czas mojego psa do hotelu. Wybór padł na Ranczo Weterynarza. Całe szczęście :) Warunki wspaniałe, każdy pasiak ma miekkie posłanie i kocyk, śpi w cieple w domu, a nie w kojcu na zewnątrz co zaproponowano mi w jednym z trójmiejskich hoteli (!) Oprócz dużych wybiegów psiaki mają do dyspozycji piękny ogromny ogród, aż szok że właścicielka pozwala im tam wszędzie biegać ;) Od razu widać ze hotel prowadzony jest z pasji i miłości do zwierząt. Oddawałam Landera pierwszy raz z bólem serca a wrócił do mnie wybiegany zadbany i szczęśliwy :) Przy każdej kolejnej wizycie wyskakiwał z samochodu z merdającym ogonem i nawet się za mną nie oglądał :) Polecam gorąco każdemu zwierzakowi i zatroskanemu właścicielowi!