Re: Czarny protest. Dzień przełomu
Wszyscy wiedzą co to jest aborcja.
Nie ma potrzeby w dalszym ciągu tym epatować.
Tzw. chazany czyli "obrońcy życia" dla zaprezentowania swoich racji i chyba zszokowania (bo nie...
rozwiń
Wszyscy wiedzą co to jest aborcja.
Nie ma potrzeby w dalszym ciągu tym epatować.
Tzw. chazany czyli "obrońcy życia" dla zaprezentowania swoich racji i chyba zszokowania (bo nie wiem w jakim innym celu) przedstawiają na plakatach rozczłonkowane części ludzkie.
Mniej więcej to samo zawiera powyższy cytat "I można to sobie doskonale zobaczyć na usg".
Tylko, że to jest cały czas marsz ślepą uliczką.
Żaden z obrońców nie przedstawił prawdziwej obrony życia, czyli historii walki o życie i zdrowie ciężko uszkodzonego płodu. Zwykle zainteresowanie "obronców" kończy się na zakazie dla matki, dalsza historia bólu, cierpienia i zwykle śmierci nikogo już nie interesuje.
Jeżeli jesteście tacy wrażliwi na krzywdę, zainteresujcie się tym, co się dzieje dalej.
Zainteresujcie się tym, ile dziewczynek w wieku lat 15 popełni samobójstwo, gdy będą musiały urodzić dziecko, które spłodził im własny ojciec. Czy ktoś z "obrońców" stanął kiedykolwiek po ich stronie ?
Zastanówcie się ile matek wyrzuci dziecko po urodzeniu, które następnie będzie żyć z połową mózgu poza czaszką jeszcze przez dwa tygodnie. Ciągłym cierpieniem do śmierci z bólu będzie życie dziecka (podejmijcie na próbę otworzyć sobie czaszkę). Traumą będzie też dalsze życie matki. W efekcie mamy dwa nieszczęścia.
Rolą Państwa nie jest zmuszanie do bohaterstwa.
Rolą Państwa jest zachowanie kążdego życia (dziecka i matki) w poczuciu godności i sprawiedliwości.
Pier-dolić jest łatwo. Gorzej jest, gdy trzeba wziąć się do pracy i wziąć odpowiedzialność, zaopiekować się matką czy dzieckiem. A nie rozejść się po antyaborcyjnej krucjacie.
I to jest właśnie spór o tę granicę wolności.
Pytanie brzmi tak :
Na ile wolno tobie / Państwu Polskiemu w imię egoistycznie pojętej "obrony" skazywać na cierpienie inne osoby, które w tej sytuacji stają się "bezbronne"
zobacz wątek
