Nie w smak mi, że porównujesz discopolo, discokorean z Jacksonem czy choćby Macareną. Bo dwie ostatnie pozycje jeszcze mają jakość, dwie pierwsze to dno i metr mułu. Dwa metry mułu niżej leży dubstep.
Nie w smak mi, że porównujesz discopolo, discokorean z Jacksonem czy choćby Macareną. Bo dwie ostatnie pozycje jeszcze mają jakość, dwie pierwsze to dno i metr mułu. Dwa metry mułu niżej leży dubstep.
zobacz wątek