dyskoteka to nie koncert zyczen do uja a dj to nie zlota rybka ...
jak chca posluchac eski czy vivy to mogli zostac w domu przed tv albo pojsc na parking przed klub i posiedziec w aucie ... wyobrazaja sobie ze za 5 czy 10 zl moga rzadzic muzyka w klubie a ta kwota...
rozwiń
jak chca posluchac eski czy vivy to mogli zostac w domu przed tv albo pojsc na parking przed klub i posiedziec w aucie ... wyobrazaja sobie ze za 5 czy 10 zl moga rzadzic muzyka w klubie a ta kwota upowaznia ich jedynie do przekroczenia progu klubu. po co tam przychodza jesli sie muzyka nie podoba niech zmienia lokal albo otworza wlasny klub i niech sobie zatrudnia dj'a co zagra tak zeby wszystkim dogodzil ... a sami dobrze wiecie ze jeszcze sie taki nie urodzil co by wszystkim dogodzil ... (pomijam tutaj siebie :) kobiety nie narzekaja ... pozdrowki
zobacz wątek