Widok
Czekoladowy Rambo
Słyszeliście?
http://www.wykop.pl/ramka/1406927/czekoladowy-rambo-terroryzuje-los-angeles/
Że facet nie wytrzymał i wkroczył na własną ścieżkę sprawiedliwości, to mnie nawet nie dziwi.
Przerażająca jest za to dla mnie skala blokady medialnej.
http://www.wykop.pl/ramka/1406927/czekoladowy-rambo-terroryzuje-los-angeles/
Że facet nie wytrzymał i wkroczył na własną ścieżkę sprawiedliwości, to mnie nawet nie dziwi.
Przerażająca jest za to dla mnie skala blokady medialnej.
Wszak oto odczuwam poniekąd obawę,
Że zaraz zwariuję albo też niebawem.
Że zaraz zwariuję albo też niebawem.
A może jedno niekoniecznie wyklucza drugie?
Że pozwolę sobie zacytować Morfeusza: Nie wszyscy są gotowi do odłączenia. Niektórzy tak bardzo wierzą w system, że są gotowi zginąć w jego obronie.
I Neo: Wiem, że tam jesteście. Czuję was. Wiem, że się boicie. Boicie się nas. Boicie się zmian. Nie znam przyszłości. Nie powiem wam, jak to się skończy. Ale powiem wam, jak się zacznie. Odłożę słuchawkę i pokażę ludziom to, co przed nimi ukrywaliście. Świat bez was. Świat nie kontrolowany, bez granic i nakazów. Świat, w którym wszystko jest możliwe. Co się stanie potem, to już zależy od was.
Że pozwolę sobie zacytować Morfeusza: Nie wszyscy są gotowi do odłączenia. Niektórzy tak bardzo wierzą w system, że są gotowi zginąć w jego obronie.
I Neo: Wiem, że tam jesteście. Czuję was. Wiem, że się boicie. Boicie się nas. Boicie się zmian. Nie znam przyszłości. Nie powiem wam, jak to się skończy. Ale powiem wam, jak się zacznie. Odłożę słuchawkę i pokażę ludziom to, co przed nimi ukrywaliście. Świat bez was. Świat nie kontrolowany, bez granic i nakazów. Świat, w którym wszystko jest możliwe. Co się stanie potem, to już zależy od was.
Wiesz Stwór, nie miałem wątpliwości, że gość miał pełną świadomość, iż popełnia samobójstwo. Zresztą jasno wynika to z manifesto. Jeśli facet potrafi przeanalizować rzeczywistość i wyciągnąć z niej wnioski to musi być świadom skutków swoich decyzji.
Jeszcze wczoraj guglałem Dornera i nie było ani jednej (!) polskiej strony, która opisywałaby o co chodzi. A anglojęzycznych ledwie kilka.
Z uwagi na fakt, że nie wierzę ani policji, ani mediom, nie wiem, czy go faktycznie dostali, czy tylko zapewnili sobie alibi na koszty dronów i strzelanie do niewinnych obywateli.
Jeszcze poczekam.
Jeszcze wczoraj guglałem Dornera i nie było ani jednej (!) polskiej strony, która opisywałaby o co chodzi. A anglojęzycznych ledwie kilka.
Z uwagi na fakt, że nie wierzę ani policji, ani mediom, nie wiem, czy go faktycznie dostali, czy tylko zapewnili sobie alibi na koszty dronów i strzelanie do niewinnych obywateli.
Jeszcze poczekam.