Re: Czy Wasi mężowie pomagają przy dziecku,w domu?
W tytule wątku nie bez przyczyny użyłam słowa pomagają. Siedząc od 3 lat w domu z 2 małych dzieci, bez pracy, bez perspektyw rozwoju zawodowego, nawet głupiego wyjścia z koleżanką do kina, bo z...
rozwiń
W tytule wątku nie bez przyczyny użyłam słowa pomagają. Siedząc od 3 lat w domu z 2 małych dzieci, bez pracy, bez perspektyw rozwoju zawodowego, nawet głupiego wyjścia z koleżanką do kina, bo z mężem to nawet nie ma co liczyć, codziennie robiąc to samo, cały czas sama, no może mąż czasami "wykąpie" "starszego" malucha, który praktycznie sam się pluska-byłam ciekawa Waszych sytuacji domowych. Przyznaję rację, wszystko to jest moją własną winą bo przyzwyczaiłam męża do nic nierobienia w domu, ciągle go wyręczając we wszystkim, pokazując ze potrafię sobie poradzić ze wszystkim, nawet z własnoręcznym remontem.Nie warto!!!!!Wszystko później obraca się przeciwko kobiecie.A większość facetów nie rozumie pojęcia słowa "partnerstwo".Tak wiec pełen szacun dla dziewczyn, które z czasem sobie wypracowały to parterstwo!!!
zobacz wątek