Re: Czy Wasi mężowie pomagają przy dziecku,w domu?
I nie wiem czemu to ktos pisze o "obslugiwaniu". To ze podasz mezowi cieply obiad jak wroci z pracy to juz obslugiwanie? Wydaje mi sie ze po calym dniu harowy po prostu zasluguje na taki mily gest,...
rozwiń
I nie wiem czemu to ktos pisze o "obslugiwaniu". To ze podasz mezowi cieply obiad jak wroci z pracy to juz obslugiwanie? Wydaje mi sie ze po calym dniu harowy po prostu zasluguje na taki mily gest, mi to nie sprawia problemu. Natomiast on potrafi sprzatnac po obiedzie, i nie kladzie sie potem z piwskiem przed telewizorem tylko bawi sie z dzieckiem albo gdzies sobie idziemy itd. Przynosi kwiaty bez okazji, kapie Mala, zwykle kladzie ja spac. Nie wiedzialam ze jestem az tak poszkodowana:)
zobacz wątek