Re: Czy decydować się na dziecko TYLKO dlatego, żeby pierwsze nie zostało kiedyś samo??
Tylko, aby rodzenstwo mialo to chyba za malo...choc u mnie powod byl to bardzo wazny...
ze wzgledow na problemy z zajsciem jak myslalam o rodzenstwie dla Blanki, to musialam sie starac od...
rozwiń
Tylko, aby rodzenstwo mialo to chyba za malo...choc u mnie powod byl to bardzo wazny...
ze wzgledow na problemy z zajsciem jak myslalam o rodzenstwie dla Blanki, to musialam sie starac od razu, a i tak roznica bedzie prawie 2 lata...i tak jestem przerazona, jest mi zle, ze moja kariera zawisla na wlosku i w sumie nie mam co wracac do mojej starej pracy, bedzie mi ciezko i w sumie marze, aby wszystko bylo dobrze z dzieckiem, bo wiemy, ze chyba nie bedziemy w dwupaku do 38tc.
natomiast z drugiej strony ciesze sie, ze Blanka bedzie miala siostre, sama mam jedna i jest mi bardzo bliska osoba i oparciem, natomiast maz ma 4 braci i z zadnym nigdy nie mial kontaktow blizszych...niestety, ale jak mial 15 lat juz nie mieszkal w domu rodzinnym, wiec to tez ma wplyw, bo prawie 20lat juz nie mieszka z nimi...
macierzynstwo mam juz zaspokojone z Blanka, rowniez inaczej oczekuje sie drugiego dziecka, bo wiesz co cie czeka, niestety nie jestem tkliwa i nie podniecam sie na kazde dziecko itp, ale swoje kocham jak najbardziej na swiecie i widze jak puste zycie bylo bez blanki i jestem uprzywilejowana bedac mama, bo to zaszczyt...i zgadzam sie, ze macierzynstwo nie jest super itp, i mam dosc pieknych Polek, ktore mowia, ze jak super byc mama...tego nie czuje tak...
wiem tez, ze za 5 lat nikt mnie nie namowi na dziecko nr.3, i wkurzaja mnie baby ktore wypytuja kiedy syn, a ja nigdy...
ps.ja chce cos od zycia dla siebie rowniez...
zobacz wątek