Widok

Czy flirt to zdrada?

Zastanawiam się czy jak się jest mężatką to flirt jest równoznaczny ze dradą?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Opinia została zablokowana przez moderatora
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
skoro sama chcesz jechac, to chyba nie tylko flirt :)

pozdrawiam
jurek
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Uważam że nie jest to zdrada, ale faceta i tak może zaboleć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak najbardziej - zdrada na zywo czy tylko w wyobrazni to jak dla mnie to samo!
Tara Marta urodziła sie 06/09/2010 o godz 10:17 ważąc 3,9 kg i mierząc 53 cm
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeżeli chodzi o zdradę to ja się do tego kompletnie nie nadaję. Sumienie by mnie zżarło i to bardzo szybko. Nie szukam wrażeń ale zdarza się, że ktoś mi wpadnie w oko, jakaś miła rozmowa mam nadzieję, że to nic złego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moim zdaniem - gdy się jest mężatką, to inni faceci nie powinni "wpadać w oko" :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witaj, ja również jestem mężatką i to, że ktos wpadnie ci w oko pogadacie sobie to nie jest zdrada. Tylko poprostu chwilowe zauroczenie i za chwile jest już ok zapominasz o nim i wracasz do normalnego życia czyli męża itp. Zdrada była by tylko wtedy jeżeli doszło by do czegoś wiecej tzn sex albo wyznania miłosne. Ale samo patrzenie się nie jest zdrada.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
albo mi się zdaje albo Ostola sama kiedyś sama pisałaś, że w pracy flirtujesz z dostawcami, żeby mieć lepszą ofertę więc jak to z tobą jest?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ostola, prawda ,prawdaaaaaaaaaaaa :))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ach cóż ja będę komentowała, opowiem Wam ja było u mnie
Pracowałam w Pensjonacie w Gdańskub Jelitkowie w Willi złota Plaża, tak szefem był Łukaz- Łukaszek myślałam że mój - tak mówił , zapraszał na wyjazdy , urzadził mi imprezkę, kupował prezenty, nawet miałam juz klucze od domku i miałam jego psa- mówił że kocha a kobieta z która jest nie wie o niczym i nie może sie dowiedzieć bo oszaleje i sobie coś zrobi , nie wiem czy to była prawda bo jak przyjeżdzała to cały czas przebywał z nią , a ja się czułam jakbym pilnowała psa i była do pilnowania pracy w jego pensjonacie.
Mało tego ciągle pisał smsy do mnie ukradkiem przed nią żebym wytrzymała , że kocha, że tęskni i żebym go nie zostawiała, nadal tak jest i co z tego skoro nadal z nia jest dalej? i kto tu jest zdradzany?
Dowiedziałam sie tez że tak samo było z innymi recepcjonistkami : Dorota , Pauliną ....
a do tego co chwila przyjezdzały do niego inne kobiety z innych miast i mówił że to tylko dawne znajome... ale nie było tego widać , natomiast wszystkie do niego miały żale lub uzurpowały sobie z nim przebywanie bo twierdziły iz jest ich....
Najgorsze jest to ze kiedy niby mnie potrzebował , wołał mnie na góre do swojego apartamenu i tam spedzalismy no wiecie miłe chwile , robiłam co zechciał i jak chciał.... twierdził że kocha jak kończylismy , i mówił że juz niedługo bedziemy oficjalnie razem...
Juz tam nie pracuję , on tez ...
Nadal piszemy i spedzamy czas kiedy tylko możemy , widujemy sie bo mieszkamy blisko siebie , bardzo blisko...ale czy to jest zdrada i kto kogo zdradza? On swoją starszą Panią , mnie , czy wszystkie z nas?
Może sie okaże że jeszcze inne kobiety?
Może ktoś z was moje miłe również go zna i przezywa to samo co ja i wreszcie Powie mi zostaw go to drań? Ach kto wie jak dojść do prawdy? Pomózcie Weroniczka

--------------------------------------------------------------------------------
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Eja Ja chyba cię znam i jego też.
Wy macie psa?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oo tu też ten sam post ;)
to ja powiem, że kojarzę tą Paulinę, trochę za dużo nazw i imion wg mnie...
image[/url]image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
uważam ,że flirt sam w sobie nie jest szkodliwy..
osobiście także jestem mezatką a lubie poflirtować.
Z nimi sie nie spotykam ani do łóźka nie chodzę wiec nie ma mowy o zdradzie..
po za tym chyba każda kobieta lubi być adorowana ..nie uwazacie..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zależy jaki flirt kto ma na myśli??To że jestem mężatką nie znaczy że mam klapki na oczach i nie widzę innych facetów- bez przesady!!!Wszystko w granicach zdrowego rozsądku...Pozdrawiam..
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Może problem w Was kobiety polega na tym że zapominacie o swojej przyzwoitości i próbujecie zaspokoić swoje własne żądze. Przy prawdziwym szczerym i mocnym uczuciu flirt jest niepotrzebny. Dla mnie tak naprawdę jest to krzywdzące dla drugiej połowy. A przecież na tym powinno nam zależeć najbardziej by uszczęśliwiać swoje drugie połówki. Niestety w tych czasach wam tylko zabawy w głowie.
" Jestem slodka, piękna ... bla bla bla" boże czy Wam tylko jedno w głowach ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Marek, a dlaczego niby to nam powinno zalezec najbardziej na uszczesliwianiu drugiej połówki? Czy kobieta jest tylko od uszczesliwiania mezczyzny? A kto nas uszczesliwi, co?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ty bys chciała zeby twoj maz sobie od czasu do czasu poflirtował? Nie rob drugiemu co tobie niemiłe - to dobra zasada, ktora sie w zwiazkach fajnie sprawdza
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Kobieta

Karma dla psa i kota z dostawą do domu (27 odpowiedzi)

Kobiety, nie dźwigajcie ciężkich worków z karmą, nie traćcie czasu na bieganie po sklepach...

Szukam przyjaciela - GEJA :) (6 odpowiedzi)

Wiem że troche nietypowe ale... a nóż - widelec się znajdzie? :) Czemu akurat Geja? Bo przyjaźń...

Czy jest na forum osoba cierpiąca na niedoczynność tarczycy lub hashimoto?? (124 odpowiedzi)

Witam, Czy jest lub są tu osoby zmagające się z niedoczynnością tarczycy lub Hashimoto ????...

do góry