Też mam haszi, też się staramy.. od 10 miesięcy. Ginekolog uspokaja, że do roku to norma, że zajście zależy od tylu czynników, że nie ma się co na razie martwić... Hormony mam w normie, jajowody...
rozwiń
Też mam haszi, też się staramy.. od 10 miesięcy. Ginekolog uspokaja, że do roku to norma, że zajście zależy od tylu czynników, że nie ma się co na razie martwić... Hormony mam w normie, jajowody drożne, ale jednak jakiś niepokój już się pojawia...
zobacz wątek