Odpowiadasz na:

Re: Czy kiedykolwiek

U nas drugie dziecko to była totalna wpadka i pierwsze pół ciąży przeryczałam, bo po prostu nie chciałam. Miśka jest bardzo trudna, dopiero zaczęliśmy wychodzić na prostą, po dwóch latach... rozwiń

U nas drugie dziecko to była totalna wpadka i pierwsze pół ciąży przeryczałam, bo po prostu nie chciałam. Miśka jest bardzo trudna, dopiero zaczęliśmy wychodzić na prostą, po dwóch latach wychowawczego ledwo wróciłam do pracy i po dwóch miesiącach wiadomość o ciąży. Załamka.
Na szczęście poprzestawiało mi się i do końca ciąży już było ok, nie mogłam doczekać się maleństwa.

Początki po narodzinach Maćka były trudne, chociaż z ogarnięciem nie miałam problemu, młody jakoś "wpasował" się stopniowo w rytm dnia i nie trzeba było niczego zmieniać.
Ale Michalina dała nam nieźle do wiwatu. Dopiero od jakiegoś czasu jest nieźle, choć i tak potrafi dać czadu.
A Maciuś to jest skarb cudowny i uśmiechnięte słoneczko, nie płacze, cieszy się do wszystkich, nie marudzi, wpatrzony w siostrę jak w obrazek, Misia też się z nim fajnie bawi i zajmuje, chociaż miewa odpały ;)

Teraz jestem bardzo szczęśliwa z powodu posiadania dwójki dzieci.
Ale świadomie wtedy bym się nie zdecydowała, nie wiem czy do tej pory bym się zdecydowała.

zobacz wątek
12 lat temu
Martek

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry