Widok
Czy kobiety lubia misie?
Mam pytanko które mnie troszka że tak rzeknę nurtuje. Brzmi ono następująco: Czy kobiety lubią misie, czyli miłych, grzecznych, spokojnych facetów, którzy się nimi opiekują i są z nimi zawsze kiedy tego potrzebuja; czy tez kobiety wolą typ "macho - brutal", czyli mężczyzn, którzy są dla kobiet trochę opryskliwi, niegrzeczni, zajmują się bardziej sobą niż kobietą... A więc kogo wy kobiety (bo to zapytanie przede wszystkim do was) bardziej lubicie, kogo pragniecie mieć przy swoim boku???
Słyszałam kiedyś opinię, że kobiety dzielą się na dwa typy. Może być, jak napisała Malutka - wamp i myszka, i że mężczyźni sypiają z wampami a żenią się z myszkami. Coś w tym jest i chyba działa również w drugą stronę - typ macho jest "fajny", ale na męża raczej wybierzemy misia, bo każdy potrzebuje poczucia bezpieczeństwa a tego raczej macho nie zapewni.
pozdrawiam
alexia
pozdrawiam
alexia
Ja wolę Misie!
Dla mnie poczucie bezpieczeństwa to jest zdecydowanie to, na czym najbardziej mi w związku zależy.
Muszę czuć, że facet się mną opiekuje, że przy mnie jest!
Jeśli tego od Niego nie dostaję, to czuję się bardzo osamotniona i obca. I nie umiem się wtedy przełamać, żeby dać mu ciepło i zainteresowanie. Jak facet przestaje być "Moim Misiem", to wycofuję się z takiego układu.
Oczywiście na Misia wybieram sobie faceta, którego uważam za męskiego, ale określenie "MACHO" zupełnie mi nie odpowiada. Taki obraz odpada!
To są moje odczucia, ale nie mogę odpowiadać za wszystkie przedstawicielki żeńskiej części naszej populacji. Odpowiadam tylko za przytulanki ;-)
Dla mnie poczucie bezpieczeństwa to jest zdecydowanie to, na czym najbardziej mi w związku zależy.
Muszę czuć, że facet się mną opiekuje, że przy mnie jest!
Jeśli tego od Niego nie dostaję, to czuję się bardzo osamotniona i obca. I nie umiem się wtedy przełamać, żeby dać mu ciepło i zainteresowanie. Jak facet przestaje być "Moim Misiem", to wycofuję się z takiego układu.
Oczywiście na Misia wybieram sobie faceta, którego uważam za męskiego, ale określenie "MACHO" zupełnie mi nie odpowiada. Taki obraz odpada!
To są moje odczucia, ale nie mogę odpowiadać za wszystkie przedstawicielki żeńskiej części naszej populacji. Odpowiadam tylko za przytulanki ;-)
Cześć:)
Mężczyzna powienien być "misiowaty" i troszke "tygryskowaty". Nie lubie kiedy mężczyzna nie ma swojego zdania, snuje się ze mna jak cień. Lubie czuć swobodę, ale w umiarkowaną. A czułości owszem..ale w odpowiednim czasie i miejscu. Natomiast bezpieczeństwo ... ono jest konieczne w związku. Jedna zasada: wszystkiego w umiarkownych ilościach i będzie ok.
Pozdrawiam!!!!
Mężczyzna powienien być "misiowaty" i troszke "tygryskowaty". Nie lubie kiedy mężczyzna nie ma swojego zdania, snuje się ze mna jak cień. Lubie czuć swobodę, ale w umiarkowaną. A czułości owszem..ale w odpowiednim czasie i miejscu. Natomiast bezpieczeństwo ... ono jest konieczne w związku. Jedna zasada: wszystkiego w umiarkownych ilościach i będzie ok.
Pozdrawiam!!!!
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Nie mogę wypowiadać się za wszystkie kobiety ale ja i wiekszość tych, które znam, woli mężczyzn pół na pół, to znaczy ze powinien być miły i opiekuńczy, ale musi mieć coś poza nami. Nie może ciągle się z nami zgadzać i że tak powiem spełniać każdą swoją zachciankę. Musi mieć swoje poglądy, musi mieć swoich znajomych. No i oczywiście musi być silny, żeby móc nas przytuliśc w swoich ramionach po ciężkim dniu. Musi być sobą.