Pan Roman K, proboszcz we wsi Orzechowo pod Dobrym Miastem w 2005 roku w USA został skazany za napaść seksualną na 17-letnią dziewczynę. Do samej napaści doszlo w 2002 roku, kilka dni po tym jak...
                        rozwiń                    
                    
                        Pan Roman K, proboszcz we wsi Orzechowo pod Dobrym Miastem w 2005 roku w USA został skazany za napaść seksualną na 17-letnią dziewczynę. Do samej napaści doszlo w 2002 roku, kilka dni po tym jak dziewczyna została zgwałcona przez taksówkarza. Pan Roman odwiedził dziewczynę w domu i wiedząc o jej traumatycznym przeżyciu miał ją doprowadzić do współżycia.
Przed amerykańską policją pan ksiadz Roman K. zeznał,  że "odbył stosunek jako metodę terapeutyczną, by pomóc dziewczynie zapomnieć" o wcześniejszym gwałcie. Tłumaczylł śledczym: “Chciałem pokazać jej, że stosunek seksualny z mężczyzną może być przyjemny”.
W październiku 2005 Roman K. wyszedł w USA z więzienia i został deportowany do Polski. 
Pracował na Warmii w parafii, gdzie miał kontakt z młodzieżą. Trzech kolejni biskupi warmińscy : Edmund Piszcz, Wojciech Ziemba i Józef Górzyński nie informowali o sprawie Watykanu.
                    
                    zobacz wątek