Odpowiadasz na:

Re: Czy któraś z Was lub znajomych starała się o pracę w policji?

Złożylam papiery jakos w wrzesniu 2008 roku. W pażdzierniku zadzwonili do mnie ze mam sie stawic na spotkanie organizacyjne.Pojechałam i dostałam termin egzaminu pisemnego i fizycznego do... rozwiń

Złożylam papiery jakos w wrzesniu 2008 roku. W pażdzierniku zadzwonili do mnie ze mam sie stawic na spotkanie organizacyjne.Pojechałam i dostałam termin egzaminu pisemnego i fizycznego do Słupska.Radocha!
Pojechałam na testy.Pisemny poszedł elegancko poniewaz jak juz wczesniej pisałam skonczyłam policealna szkołe prawa i administracji.Po pisemnym poszlismy na sale i zaczal sie egzaminz esprawnosci fizycznej. Musisz miec zasiawdczenie ze nie ma przeciwskazan do takich testów od lekarza bo inaczej nie dopuszcza cie i lipa. Pamietam jak sie usmialam bo naprawde były osoby które nawet fikołków do przodu nie umiały zrobic pazurki wymalowane a sprawnosci fizycznej zero!:) Wklejam linka http://www.youtube.com/watch?v=4qP8eqwagIg.
po zdanych tych testach nastepny etap to multiselekt na komputerze .Było nas 6 osób 5 chlopaków i ja sama i rozwiazujecie testy. Np. jakimi zasadami kierujesz sie w zyciu i masz 6 pozycji i ukladasz wedlog siebie i niektóre pytania jak na test intelogencji. Po tym komputerowym rozmowa z psychologiem.Babka pytała sie dlaczego chce wstapic do policji, czy wiem jak ta praca bedzi ewyglada, czy sie nie boje, jaka jest moja odpornisc na stres itp.Potem jechalam na testy psychologiczne pisemnne i tam mozna bylo doatc oczoplasu od pytan da ci babka ksiazeczke a tam 600 pytan, w miedzyczsie inne zestawy doastajesz i od razu rozwiazujesz bo to na czas. Po sprawdzeniu wszystkiego wołaja cie na rozmowe i pokazuja jaki wykresik im wyszedl na twoj temat i zadaja ci dodatkwoe pytania. no i u mnie wyszlo ze jestem za bardzo meska.Powiem wam ze nie wiem nawet dlaczego.Byly w testach pytania czy umiesz kolo zmienic czy cos naprawic a ze ja lubie majsterkowac wiec pisalam ze tak i moze dlatego im tak wyszlo. Wiem ze jakbym to przeszla to byloby juz skierowanie do szkolki i reszta bieganiny po lekarzach. ale niestety na tym sie moja przygoda skonczyla:)